Rekordowa liczba 7,8 milionów mieszkańców Wielkiej Brytanii pracuje na niepełnym etacie. Recesja coraz bardziej dotyka mieszkańców Wysp.
Ekonomiści zauważają, że to kryzys gospodarczy wywołał zjawisko "Brytyjczycy w niepełnym wymiarze godzin" i ostrzegają, że sytuacja jeszcze się pogorszy. Firmy zapowiadają zwolnienia co ósmego pracownika.
Fenomen
Liczba 7.8 milionów osób, zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu pracy jest największa od ponad ćwierć wieku.
Na części etatu zatrudniani są najczęściej rodzice małych dzieci lub osoby, które zbliżają się do wieku emerytalnego.
Jak podaje "Dailly Mail", mieszkańcy Wysp podejmują się pracy na niepełnym etacie głównie dlatego, że nie mogli znaleźć żadnej pracy w pełnym wymiarze godzin. Nie mając wyboru muszą zaakceptować mniej korzystne dla siebie warunki.
- Żyjemy w Wielkiej Brytanii w niepełnym wymiarze godzin. Wielu ludzi płaci utratą pracy za kryzys gospodarki - ocenia doktor John Philpott, główny doradca ekonomiczny w Chartered Institute of Personnel and Development.
Źródło: dailymail.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: TVN24