Wielka Brytania to pierwszy zachodni kraj, który zatwierdził do powszechnego stosowania szczepionkę przeciw COVID-19, wyprodukowaną przez firmy Pfizer i BioNTech.
Brytyjska agencja ds. regulacji leków i produktów zdrowotnych (MHRA) stwierdziła, że szczepionka jest bezpieczna. Jak poinformował minister zdrowia Matt Hancock, szczepienia mogą się zacząć już od przyszłego tygodnia.
BBC podaje, że szczepienia w pierwszej kolejności mają objąć osoby w podeszłym wieku. Wkrótce powinno być dostępnych około 10 milionów dawek, a pierwsze 800 tysięcy dotrze do Wielkiej Brytanii w ciągu najbliższych dni. W sumie zamówiono ich 40 milionów, zaszczepić będzie więc można 20 milionów osób, bo potrzebne jest podanie dwóch szczepień.
Dyrektor NHS (publicznej służby zdrowia) Simon Stevens powiedział, że służba zdrowia przygotowuje się do "największej kampanii szczepień w historii kraju". Około 50 szpitali znajduje się w pogotowiu. Tworzone są również ośrodki szczepień w takich miejscach jak centra konferencyjne.
Na stworzonej przez ekspertów liście priorytetów na pierwszym miejscu znajdują się mieszkańcy i personel domów opieki społecznej, a następnie osoby powyżej 80. roku życia oraz inni pracownicy służby zdrowia.
Masowe szczepienia wszystkich osób powyżej 50. roku życia, a także młodszych osób z istniejącymi wcześniej chorobami mogą się odbyć w 2021 roku, gdy pojawi się więcej zapasów. Szczepionkę podaje się w dwóch zastrzykach w odstępie 21 dni, przy czym druga dawka jest dawką przypominającą.
Bezpieczna szczepionka
- Jest to bardzo optymistyczna wiadomość. Ten wyścig o zatwierdzenie szczepionek trwa i myślę, że lada moment zatwierdzane będą kolejne – mówiła na antenie TVN24 prof. Joanna Zajkowska, epidemiolog.
Oceniając szczepionkę Pfizera i BioNTech, zwróciła uwagę, że "jest to niezwykle ciekawa szczepionka". – Bardzo nowoczesna technologia. Jeżeli ona się sprawdzi, to rzeczywiście będzie przełom w wakcynologii, jeżeli chodzi o szczepienie ludzi - zaznaczyła.
- Jest to szczepionka bardzo bezpieczna, ponieważ nie jest hodowana na żadnych innych komórkach i może być produkowana w dużych ilościach. Jest bezpieczna, ponieważ bardzo zręcznie oddaje naturalne mechanizmy odpornościowe – dodała prof. Zajkowska.
Szczepionkę należy przechowywać w temperaturze około -70 stopni Celsjusza i transportować w specjalnych pudełkach, zapakowanych w suchy lód. Po dostarczeniu można ją przechowywać w lodówce do pięciu dni.
Kilka umów
Wielka Brytania podpisała umowy na zakup 40 milionów dawek szczepionki Pfizera i BioNTech, wystarczających do zaszczepienia 20 mln osób, a także 5 mln innej, stworzonej przez amerykańską firmę Moderna. W przypadku obu testy wykazały skuteczność na poziomie 95 proc.
Brytyjski rząd zawarł również umowę z AstraZeneca na zakup 100 milionów dawek tej szczepionki. Ministerstwo zdrowia poinformowało, że Wielka Brytania będzie jednym z pierwszych krajów na świecie, które otrzymają szczepionkę, jeśli zostanie ona dopuszczona do użycia. Oczekuje ono, że AstraZeneca do końca roku dostarczy 4 miliony dawek, a do końca marca 2021 r. - 40 milionów.
Sondaż
Z opublikowanego w środę sondażu ośrodka Savanta ComRes wynika, że ponad połowa Brytyjczyków jest chętna do przyjęcia szczepionki przeciw COVID-19 opracowanej przez firmy Pfizer i BioNTech, również ponad połowa uważa, że powinna być ona obowiązkowa.
Chęć zaszczepienia się przeciwko COVID-19 zadeklarowało 57 proc. ankietowanych przez Savanta ComRes, zaś niechętne temu było 15 proc. Najbardziej skłonni do szczepień byli pytani z najstarszej grupy wiekowej (powyżej 55 lat), w której chce z tego skorzystać 70 proc., a nie chce się szczepić 11 proc. W grupie 18-34 lata proporcje te wynosiły 47:18, natomiast wśród osób w wieku 35-54 lata - 51:17.
Ankietowani byli pytani także o to, czy ich zdaniem szczepienia przeciwko COVID-19 powinny być obowiązkowe. Za takim rozwiązaniem opowiedziało się 52 proc. pytanych, przeciwne temu było 20 proc. Również poparcie dla obowiązkowości szczepień wzrasta wraz z wiekiem. Wśród osób powyżej 55. roku życia tego zdania jest 63 proc. pytanych, a przeciwnego - 21 proc. W grupie 18-34 lata obowiązkowe szczepienia poparło 44 proc. pytanych, a sprzeciwia się im 19 proc., zaś w grupie 35-54 proc. proporcje wyniosły 48:21.
Sondaż został przeprowadzony w dniach 13-15 listopada, już po ogłoszeniu przez Pfizer i BioNTech informacji, że opracowana przez nie szczepionka ma 95 proc. skuteczności, ale jeszcze przed formalnym rozpoczęciem w Wielkiej Brytanii dopuszczania jej do użycia.
Szczepienia w Polsce
O to, kiedy pierwszy polski pacjent zostanie zaszczepiony na COVID-19, pytany był we wtorek w TVN24 szef KPRM Michał Dworczyk. - To przede wszystkim zależy od producentów i dostawców szczepionek. Zgodnie z ich deklaracjami te szczepionki trafią na przełomie grudnia i stycznia do Polski. W tym tygodniu premier Mateusz Morawiecki ogłosi założenia programu szczepień, który się rozpocznie w Polsce niezwłocznie po tym, jak szczepionki zostaną do naszego kraju dostarczone - powiedział. Dodał, że zgodnie z deklaracjami producentów szczepionki powinny trafić do Polski na przełomie grudnia i stycznia. - Jeżeli tak się stanie, my będziemy gotowi w styczniu do rozpoczęcia całego programu szczepień - powiedział Dworczyk pytany, czy szczepienia są możliwe już w styczniu.
O strategii szczepień w Polsce mówił też w środę w TOK FM minister zdrowia Adam Niedzielski. - Na razie grupy priorytetowe są ustalone w ten sposób, że zaczniemy od medyków. To oni są na pierwszej linii frontu, to oni mają bezpośredni styk z chorymi - mówił. - Druga grupa - to chcemy seniorów przede wszystkim zaszczepić, bo statystyki umieralności na koronawirusa są takie, że bardzo skokowo rosną właśnie powyżej 75. roku życia - poinformował. Podał, że medyków jest w kraju około pół miliona, seniorów powyżej 75. roku życia jest mniej więcej dwa-trzy miliony osób. W związku z tym, zdaniem Niedzielskiego, wyszczepienie takiej grupy "to ogromne przedsięwzięcie logistyczne, które zajmie nam miesiąc lub dwa miesiące od momentu, kiedy dostaniemy szczepionki". Jeśli chodzi o termin dostaw szczepionek, Niedzielski tłumaczył, że "jeszcze niedawno była informacja (od producentów - red.), że w grudniu będziemy mieli pierwsze partie, ale teraz (...) mamy informację, że w styczniu będą pierwsze dostawy". Jednak zdaniem Niedzielskiego, realny termin to przełom stycznia i lutego.
Źródło: BBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: meteo