Polska i Rosja nie osiągnęły jeszcze pełnego porozumienia w sprawie dodatkowych dostaw gazu do Polski. Brak jest wspólnego stanowiska w sprawie taryf tranzytowych dla rosyjskiego gazu przez terytorium Polski - poinformował wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak. W środę w Moskwie spotkają się w tej sprawie przedstawiciele Gazpromu i PGNiG.
- Sprawa może zakończyć się w tym tygodniu, jeżeli dojdzie do akceptacji, jeżeli chodzi o podobne rozumienie zagadnienia kształtowania taryfy, a równie dobrze może być to przeciągane dłużej - powiedział Pawlak na wtorkowym briefingu.
Pawlak spotkał się w poniedziałek w Moskwie z ministrem energetyki Rosji Siergiejem Szmatko. Po tym spotkaniu strona rosyjska informowała, że porozumienie zostało juz uzgodnione, a Polska zgodziła się na wyeliminowanie firmy należącej częściowo do Aleksandra Gudzowatego firmy Gaz Trading z akcjonariatu zarządzającej polskim odcinkiem gazociągu jamalskiego firmy EuroPolGaz.
Teraz wicepremier Pawlak poinformował, że rzeczywiście doszło do porozumienia w takich kwestiach, jak ilość dodatkowych dostaw gazu do Polski (11 mld metrów szesc.) i długość trwania kontraktu (do 2037 r.). Potwierdził też ustalenia, że strony będą dążyć do równego podziału pomiędzy Gazpromem a PGNiG udziałów w spółce eksploatującej polski odcinek gazociągu Jamał - Europa, EuRoPol Gaz. Oznaczałoby to właśnie konieczność wyeliminowania z akcjonariatu spółki Gas Tradingu, w którym spory udział posiada Bartimpex Aleksandra Gudzowatego.
Premier apeluje o zachowanie dystansu
Jak podkreślił po dzisiejszym posiedzeniu rządu premier Donald Tusk, taki jest właśnie zamiar polskiego rządu. - Wspólną intencją polskiej i rosyjskiej strony jest wyeliminowanie z handlu gazem pośredników, bowiem podraża to koszty przedsięwzięcia - stwierdził. Dodał, że takie były ustalenia z premierem Rosji Władimirem Putinem.
- Z pewnym dystansem traktujcie wypowiedzi, oświadczenia i deklaracje tych, którzy byliby zainteresowani w utrzymaniu jakiegoś kształtu pośrednictwa między Polską a Rosją, jeśli chodzi o import gazu - zaapelował Tusk, czyniąc aluzję do Aleksandra Gudzowatego, który przed "wyrugowaniem" z EuRoPol Gazu broni się rękami i nogami. Gudzowaty twierdzi też, że po wyeliminowaniu Gas Tradingu z akcjonariatu spółki, Polska straci nad nią kontrolę.
Rozmowy w środę
Rzeczniczka PGNiG Joanna Zakrzewska poinformowała, że w środę w Moskwie spotkają się przedstawiciele Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, w tym m.in. prezes Michał Szubski, oraz przedstawiciele rosyjskiego Gazpromu.
Polska negocjuje z Rosjanami dodatkowe dostawy gazu od 2010 roku w związku z wygaśnięciem kontraktu z rosyjsko-ukraińskim RosUkrEnergo (RUE), który dostarczał do Polski 2,3 mld m sześc. gazu rocznie. Od początku br. RUE nie realizowało dostaw. 1 czerwca PGNiG podpisało z Gazpromem kontrakt krótkoterminowy na dodatkowy 1 mld m sześc. gazu w tym roku. Wciąż nie są jednak zapewnione dodatkowe dostawy długoterminowe od 2010 roku.
Źródło: PAP