Podczas środowej sesji kurs złotego stabilizował się wobec głównych walut, wyjątek stanowiło umocnienie się do dolara, który tracił prawie do wszystkich walut - zwracają uwagę analitycy walutowi.
Ok. godz. 17:45 euro kosztowało 4,26 zł, dolar - 3,81 zł, frank szwajcarski - 3,90 zł, a funt - 4,96 zł.
Analityk domu maklerskiego mBanku Rafał Sadoch, oceniając środową sesję, wskazał, że złoty lekko tracił do euro, ale za to umacniał się wobec dolara amerykańskiego, który tracił prawie wobec wszystkich walut.
- Pierwsza połowa tygodnia była dość uboga w dane makroekonomiczne, wobec czego i zmienność na globalnych rynkach finansowych nie była duża, co przekładało się na stabilizację notowań polskiej waluty - podkreślił Sadoch.
Prognozy
Analityk zwrócił jednak uwagę, że w kolejnych dniach publikowane będą ważne dane gospodarcze, które mogą wpłynąć na kurs złotego. W czwartek pojawią się dane nt. sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej w Chinach. Z kolei w piątek opublikowany będzie szybki szacunek dotyczący PKB w drugim kwartale br. w Polsce, a także dane o wzroście gospodarczym w strefie euro oraz lipcowej sprzedaży detalicznej w USA. - W drugiej połowie tygodnia zmienność na złotym prawdopodobnie wzrośnie. Nie widzimy jednak przestrzeni do dalszej znacznej aprecjacji złotego, szczególnie wobec dolara amerykańskiego; w kolejnych dniach powinniśmy spodziewać się raczej powrotu w okolice 3,90. W przypadku kontynuacji hossy na globalnych rynkach akcyjnych notowania EUR/PLN mogłyby osiągnąć poziom 4,22 - ocenił Sadoch.
W oczekiwaniu na nowe dane
Konrad Ryczko z domu maklerskiego Banku Ochrony Środowiska zwrócił z kolei uwagę, że kontynuowana jest zwyżka cen polskiego długu, gdzie rentowności papierów 10-letnich spadła do 2,67 proc., czyli najniższego poziomu od listopada 2015 roku. - W dużej mierze ruch ten jest pochodną zachowania papierów na szerokim rynku, gdzie inwestorzy liczą na dalsze wspieranie gospodarek przez instytucje centralne oraz pogłębienie luźnej polityki monetarnej. W przypadku złotego w dalszym ciągu obserwujemy dość dobre nastroje wokół PLN po niedawnym zaprezentowaniu łagodniejszej wersji tzw. ustawy frankowej. Inwestorzy czekają obecnie na piątkowe dane makro dotyczące dynamiki PKB oraz inflacji - dodał analityk.
Autor: mb//km / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock