Brak decyzji rządu USA w kwestii szczegółów planu ratunkowego dla rynków finansowych zdecydowanie osłabia stronę popytową na nowojorskiej giełdzie. Mimo otwarcia blisko piątkowego zamknięcia, główne amerykańskie indeksy zdecydowanie spadają.
Stany zaczęły od lekkich minusów, ale z minuty na minutę jest coraz słabiej. Inwestorzy wyprzedają akcje. Co prawda, nie są to tak gwałtowne spadki, jak jeszcze w zeszłym tygodniu, ale S&P 500 na dwie godziny po otwarciu tracił już ponad 1,5 proc do 1233,38 ptk. Nasdaq spadł o 1,56 proc. do 2238,41 ptk. Na minusie - była Bovespa, która notuje 1 proc. spadek do 52493,17.
Ropa po 105 USD
Ponownie drożejąca ropa naftowa, która przekroczyła na Nymex cenę 105 USD za baryłkę, wspiera spółki wydobywcze. Exxon Mobile rośnie o blisko 1 proc., Chevron idzie w górę o zaledwie 0,36 proc., a ConocoPhillps zyskuje tylko 0,75 proc. Z drugiej strony znajdują się detaliści i linie lotnicze. Wal-Mart traci 0,77 proc., a UAL spada o 4,76 proc.
Planu nadal nie widać
Inwestorzy z niecierpliwością czekają na szczegóły planu ratunkowego dla rynków finansowych. Wciąż brakuje kryteriów przyznania 700 mld USD na wykupienie najbardziej "toksycznych" długów banków inwestycyjnych. Przedłużająca się debata w Kongresie coraz bardziej podgrzewa - i tak już gorącą - atmosferę na rynkach światowych. Na Wall Street znów sporo mówi się o pozostałych "przy życiu” dwóch największych bankach inwestycyjnych.
Fed poinformował w niedzielę, że pomyślnie rozpatrzył wniosek Goldman Sachs i Morgan Stanley w sprawie rozszerzenia działalności o bankowość detaliczną. Dodatkowo, negocjacje MS z Wachovią zostały zamrożone. Pojawił się za to nowy inwestor zainteresowany kupnem 20 proc. akcji spółki. Jest nim Mitsubishi UFJ Financial Group.
Banki zmieniają statuty
Dwa pozostałe jeszcze na placu po krachu finansowym w USA niezależne banki inwestycyjne: Goldman Sachs i Morgan Stanley przekształciły się w zwykłe banki komercyjne, aby uzyskać lepszą ochronę rządu na wypadek kolejnych kryzysów. Nowy status daje im większe możliwości uzyskiwania awaryjnych pożyczek z Fed i obracania funduszami zdeponowanymi przez obywateli i przedsiębiorstwa. W zamian jednak będą się musiały poddać bardziej restrykcyjnemu nadzorowi i przepisom, które nie obowiązywały ich, kiedy były tylko bankami inwestycyjnymi.
Źródło: TVN CNBC Biznes, "Puls Biznesu"
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu