- Oferty last minute w biurach podróży zaczną się jeszcze przed rozpoczęciem sezonu - twierdzi "Dziennik Gazeta Prawna". Upusty mogą przekroczyć jedną trzecią ceny. Powodem jest fakt, że popyt ma letnie wycieczki jest dużo mniejszy niż w latach wcześniejszych.
Jak donosi gazeta, już teraz w niektórych biurach można kupić wycieczki w ofercie last minute na ścisły sezon letni, czyli od lipca do sierpnia. To na razie pojedyńcze propozycje, najczęściej obejmujące ostatnie wolne miejsca w hotelach. Obniżki rzadko też przekraczają 10 proc.
Palmy za grosze
Prawdziwego wysypu ofert last minute można oczekiwać już na początku czerwca, czyli dużo wcześniej niż w latach poprzednich. Ceny mogą spaść nawet o 30-35 proc. Hitem mają być najchętniej odwiedzane przez Polaków Egipt i Tunezja, w których rewolucyjna gorączka z początku roku powoli opada.
To właśnie niepokoje społeczne w tamtym regionie są głównym powodem zahamowania popytu obserwowanego przez branżę już od marca. Biura deklarują, że na sezon wakacyjny mają zarezerwowane na razie średnio 30 proc. miejsc. W minionych latach o tej porze miały już wyprzedane 50 proc.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu