Urzędnicy z Ministerstwa Finansów zrobili wszystko, by zdusić nową dziedzinę przemysłu chemicznego. Chodzi o kraking katalityczny, czyli przerabianie foliowych odpadów na paliwo - donosi dziennik "Polska".
Według gazety, technologia, która znajduje wielkie zainteresowanie w świecie, właściwie nie ma wad. Szybko więc zainwestowało w nią kilkudziesięciu biznesmenów. Początkowo szło wszystko dobrze - przedsiębiorcy mogli liczyć na tanie kredyty z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Banku Gospodarstwa Krajowego.
Zmieniły się przepisy, biznes przestał się opłacać
Koszt produkcji paliwa z folii jest wyższy niż koszt paliwa z ropy. Cały interes opłacał się, bo paliwo produkowane z folii zostało objęte niższym podatkiem akcyzowym ...
Dziennik wyjaśnia, że koszt produkcji paliwa z folii jest wyższy niż koszt paliwa z ropy. Cały interes opłacał się, bo paliwo produkowane z folii zostało objęte niższym podatkiem akcyzowym – tak stanowiło rozporządzenie Ministerstwa Finansów z kwietnia 2004. Ale w styczniu 2007 r. przepisy się zmieniły i ulgi nie ma. Przepisy może zmienić Ministerstwo Gospodarki. Według dziennika, wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak ma podjąć decyzję w ciągu kilku tygodni.
Źródło: tvn24.pl, "Polska", PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24