Zaproponujemy sześć filarów rodzącej się europejskiej unii energetycznej - powiedział we wtorek premier Donald Tusk. Jego zdaniem Europa powinna być solidarna w obliczu zagrożenia odcięciem dostaw tego surowca ze wschodu. Zdaniem premiera sprowadzanie gazu i ropy do UE od innych partnerów, zwłaszcza ze Stanów Zjednoczonych, poprawi unijne bezpieczeństwo energetyczne.
Premier na konferencji po wtorkowym posiedzeniu rządu poinformował, że Rada Ministrów wysłuchała podsumowania postępu prac nad kompleksowym planem zmniejszenia zależności energetycznej Unii Europejskiej.
- Przeprowadzamy ofensywę dyplomatyczną i ekspercką w Brukseli (...). Kontekst Ukrainy (...) powoduje, że kwestia niezależności energetycznej nie tylko Polski, ale całego kontynentu zaczyna nabierać dużo większej wagi, niż tylko gospodarcza - powiedział.
Wspólnie, a nie osobno
Szef rządu wskazał, że pierwszym filarem unii energetycznej miałoby być wspólne negocjowanie nowych kontraktów z zewnętrznymi dostawcami. - Chodzi o to, żeby szczególnie monopolistycznym sprzedawcom (...) przeciwstawić jednego nabywcę. Wtedy skuteczność negocjacyjna jest dużo większa - wyjaśnił. Zdaniem Tuska Europa miałaby wówczas nie tylko tańszy gaz, ale byłaby też bardziej odporna na naciski polityczne, wywierane przez Rosję. - To, że nie wykorzystujemy jako cała Europa tych możliwości negocjacyjnych, nie budujemy swojej odpowiedniej siły przetargowej, to będzie miało w przyszłości negatywny wpływ na konkurencyjność polskiej gospodarki - zaznaczył premier. Drugim filarem - jak mówił - miałby być wzmocniony mechanizm solidarności pomiędzy państwami na wypadek odcięcia dostaw źródeł energii. - Europa musi wiedzieć skąd weźmie gaz, czy mamy dość miejsca w magazynach, gdzie brakuje połączeń sieci gazowych, po to by móc skutecznie reagować w przypadku kryzysu w dostawach gazu - mówił premier.
Z unijnej kasy
Donald Tusk zaznaczył, że rząd chce, aby infrastruktura energetyczna, w tym połączenia transgraniczne, interkonektory i magazyny, były dofinansowane z europejskiego budżetu na maksymalnie dopuszczalnym poziomie. Tusk wyjaśnił, że chodzi o 75 proc. udział środków europejskich w takich inwestycjach. - To jest ważne szczególnie dla tych państw, które są słabo połączone z Unią Europejską, a równocześnie są najbardziej uzależnione od dostaw z Rosji - zaznaczył szef rządu. Ocenił, że "obecnie 10 krajów UE jest w ponad połowie zależna od dostaw z Gazpromu". - Niektóre z tej dziesiątki są zależne w stu procentach - dodał. Tusk zwrócił uwagę na konieczność pełnego wykorzystania dostępnych w Europie źródeł paliw kopalnych, oczywiście - jak podkreślił - z poszanowaniem środowiska naturalnego.
Gaz z USA
Według premiera sprowadzanie gazu i ropy do UE od innych partnerów, zwłaszcza ze Stanów Zjednoczonych, poprawi unijne bezpieczeństwo energetyczne. - W momencie, gdy Stany Zjednoczone zdecydują się na eksport swojego gazu łupkowego, sytuacja na rynku energii globalnie, a przede wszystkim w Europie, zmieni się diametralnie. To powinno wpłynąć nie tylko na poprawę bezpieczeństwa, ale również na spadek cen - oświadczył Tusk. Jak podkreślił, Amerykanie będą chcieli prawdopodobnie powiązać tę kwestię ze sprawą szybszego podpisania umowy handlowej z UE. Poinformował, że może to być jeszcze tematem kilku spotkań. UE i USA negocjują od 9 miesięcy Transatlantyckie Partnerstwo w dziedzinie Handlu i Inwestycji (TTIP), jednak do tej pory informowano raczej o odsunięciu daty podpisania tej umowy, niż przyspieszeniu negocjacji. Kolejnym filarem przedstawianej przez Tuska unii energetycznej miałoby być zapewnienie bezpieczeństwa także sąsiadom UE. Jak wyjaśniał premier, istnieje już wspólnota energetyczna, której sygnatariuszami są państwa bałkańskie, które są poza UE, oraz Ukraina i Mołdawia. - Chcemy, aby ta wspólnota energetyczna była wzmocniona - oświadczył szef rządu. Premier mówił, że Polska może służyć "jako pilotaż europejski", bo w ciągu ostatnich siedmiu lat zainwestowaliśmy prawie 10 mld zł w nowe zbiorniki gazu, budowę gazoportu, połączenie sieci gazowej z Niemcami i Czechami oraz budowę nowych instalacji odnawialnych źródeł energii.
Autor: mn//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24