Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen, przekazał podczas konferencji listę siedmiu wstępnych lokalizacji, w których spółka Orlen Synthos Green Energy mogłaby zbudować reaktory BWRX-300 projektu GE Hitachi. Wytypowane lokalizacje mają być poddane co najmniej dwuletnim badaniom. Podano 7 lokalizacji, między innymi to Ostrołęka, Włocławek i okolice Warszawy.
- Dokonaliśmy wstępnych badań, ale potrzebne przez dwa lata będą badania geofizyczne i dialog społeczny - powiedział Obajtek na konferencji prasowej.
Siedem wstępnych lokalizacji reaktorów jądrowych
Jak poinformował, pierwsze wstępne lokalizacje dla reaktorów BWRX-300, które będą realizowane przez spółkę Orlen Synthos Green Energy – to: Ostrołęka, Włocławek, okolice Warszawy, Dąbrowa Górnicza, Stawy Monowskie, Kraków, Tarnobrzeg-Stalowa Wola.
- Do końca roku przedstawimy w sumie 20 lokalizacji, ale to wymaga współpracy z samorządami - powiedział Obajtek.
Szef Orlenu poinformował, że pierwszy blok SMR mógłby zostać uruchomiony w Polsce w 2029 roku.
SMR (Small Modular Reactors), czyli małe reaktory modułowe, mają moc nie większą niż 300 MW. Moc tradycyjnych "dużych" reaktorów mieści się zwykle w przedziale 600-1500 MW.
Szczegóły lokalizacji reaktorów
Przedstawiciele OSGE zapowiedzieli na poniedziałkowej prezentacji, że w najbliższych miesiącach wystąpią do ministra klimatu z wnioskami o tzw. decyzje zasadnicze dla sześciu z tych siedmiu lokalizacji. Decyzja zasadnicza - formalnie decyzja administracyjna - jest formą ostatecznej aprobaty ze strony politycznej dla realizacji inwestycji jądrowej w określonej technologii i lokalizacji. Wszystkie wskazane miejsca mają być gruntownie przebadane, co ma zająć ok. dwóch lat. Zgodnie z przedstawionymi informacjami lokalizacja we Włocławku znajduje się przy granicy należących do PKN Orlen zakładów Anwil, 3,2 km od Wisły, na terenie na którym od 10 tys. lat brak aktywnych uskoków, nie występują zjawiska krasowe, osuwiska, podtopienia, nie zagraża jej nawet ewentualne przerwanie leżącej kilka kilometrów w górę Wisły tamy we Włocławku. Lokalizacja Stawy Monowskie leży w pobliżu zakładów Synthos Dwory pod Oświęcimiem. Jak podkreślono, Główny Instytut Górnictwa ocenia, że nie występuje na niej ryzyko szkód górniczych. Źródłem wody chłodzącej miałby być Kanał Wiślany Dwory. OSGE szacuje, że mogłyby tam stanąć cztery reaktory BWRX-300. Lokalizacja w Ostrołęce zakłada wykorzystanie terenu pod nieukończonym blokiem węglowym, którego budowę przerwano. OSGE ocenia, że można by tam pomieścić cztery reaktory BWRX-300. Według spółki teren jest doskonale przygotowany pod inwestycję. W Dąbrowie Górniczej co najmniej cztery reaktory miałyby stanąć obok zakładów hutniczych Arcelor Mittal, które miałyby być głównym odbiorcą energii. Również Arcelor Mittal miałby być odbiorcą energii z reaktora, który rozważany jest w Nowej Hucie - części Krakowa. Dynamicznie rozwijający się przemysł jest z kolei argumentem za budową reaktora w specjalnych strefach ekonomicznych w okolicach Tarnobrzega lub Stalowej Woli, ewentualnie w obu tych lokalizacjach. OSGE nie wystąpi na razie o decyzję zasadniczą dla siódmej potencjalne lokalizacji - w okolicach Warszawy. Nie jest ona jeszcze dokładnie określona, spółka cały czas poszukuje odpowiedniego miejsca - przekazano.
Listy intencyjne: Polska potrzebuje nowych rozwiązań energetycznych, by ochronić się przez wpływami Rosji
Wcześniej w ambasadzie USA w Warszawie podpisano listy intencyjne w sprawie budowy reaktorów SMR w Polsce. List intencyjny z EXIM Bankiem mówi o 3 mld dol. finansowania projektu, natomiast list z DFC (Development Finance Corporation) - o możliwości wsparcia 1 mld dol. budowy dwóch pierwszych elektrowni z reaktorami BWRX-300, zaprojektowanymi przez firmę GE Hitachi Nuclear Energy (GEH).
- Polska potrzebuje nowych rozwiązań energetycznych, by ochronić się przez wpływami Rosji, by spełnić zobowiązania klimatyczne i napędzać rozwój gospodarki. Firma GE Hitachi to zaufany partner, który może dostarczyć takich rozwiązań - ocenił ambasador USA Mark Brzezinski.
Premier: atom to oszczędność na uprawnieniach do emisji CO2
- Rocznie, dzięki posadowieniu jednego reaktora typu SMR, będzie można zaoszczędzić od 100 do 200 milionów euro na emisji CO2. Takich środków nie trzeba będzie przeznaczać na zakup praw do emisji – mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej premier.
Zaznaczył, że Polska potrzebuje alternatywy energetycznej i "atom, i mały atom" mogą być taką alternatywą. Zwrócił uwagę, że reaktory typu SMR mogą powstać w Polsce w ciągu najbliższych lat.
- Reaktory typy SMR to także oszczędność na infrastrukturze przesyłowej. Ta infrastruktura to droga część systemu. Rozwijamy tą dzisiaj intensywnie, aby móc zapewnić podłączenia do odnawialnych źródeł energii. Ale chcemy, aby poprzez rozproszony układ posadowienia SMR-ów – najpierw w dwudziestu kilku miejscach w Polsce, a potem, w nieco dalszej przyszłości, w jeszcze większej liczbie miejsc w Polsce – zapewnić dostęp do małych reaktorów jądrowych – powiedział premier.
Zwrócił uwagę, że produkcja energii w małych elektrowniach jądrowych pozwoli na oszczędności, jako że reaktory SMR wymagają mniejszej powierzchni niż tradycyjne reaktory.
- Polsce, rządowi Rzeczypospolitej Polski, który reprezentuję, bardzo zależy na tym, aby wraz z nowym atomowym otwarciem energetyki do Polski przyszedł transfer technologii – powiedział Morawiecki.
Źródło: PAP