Szwajcaria zmaga się z deflacją. Ceny towarów i usług spadły w listopadzie o 0,2 proc. W porównaniu z cenami sprzed roku były niższe o 0,5 proc. Dla polskich rodzin zadłużonych we franku to dobra wiadomość, bo dzięki kiepskim danym szwajcarska waluta traci moc.
Analitycy spodziewali się deflacji, ale mniejszej. Oczekiwali, że ceny towarów i usług spadną w listopadzie o 0,1 proc. w stosunku do września, zaś w porównaniu z listopadem 2010 r. będą niższe o 0,3 proc.
W reakcji na te opublikowane dziś dane frank szwajcarski wyraźnie osłabił się w stosunku do euro i dolara. To dlatego, że deflacja wywiera presję na bank centralny kraju, aby dalej osłabiał franka.
W rezultacie szwajcarska waluta kosztowała dziś tuż przed godz. 17.00 3,60 zł. Tymczasem jeszcze rano za jednego franka trzeba było płacić ponad 3,62 zł.
Rada Szwajcarskiego Banku Narodowego zbiera się 15 grudnia. Jej przedstawiciele zapowiadali wcześniej, że są gotowi do dalszych interwencji na rynku walutowym, jeśli zmusi ich do tego właśnie deflacja. We wrześniu Bank wyznaczył maksymalny kurs, na poziomie 1,20 frank za euro.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu