Ropa po 70-80 dolarów za baryłkę i stopniowe odejście od planów stymulacyjnych. To według przyjętej przez liderów G8 deklaracji sposób na wyjście ze światowego kryzysu gospodarczego.
W l'Aquilli we Włoszech trwa drugi dzień szczytu najbardziej uprzemysłowionych państw świata.
Liderzy najbardziej uprzemysłowionych państw świata zgodzili się, że należy przygotować strategie odejścia od planów stymulujących gospodarki. Szefowie rządów podkreślili, że trzeba wprowadzić środki, które będą zachęcać konsumentów do większych wydatków, aby pobudzić zapotrzebowanie.
Kiedy nadejdzie ożywienie...
Przedstawiciele G8 zgodzili się jednak, że odejście od polityki zwiększania wydatków będzie można wcielić w życie dopiero kiedy ożywienie gospodarcze będzie już pewne. Liderzy zgodzili się też, że nie będą dewaluować swoich walut, aby zwiększyć konkurencyjność swych gospodarek. W zamian zobowiązali się do utrzymywania stabilnego systemu monetarnego. Szefowie państw G8 zobowiązali się też do pracy nad reformą systemu finansowego.
Bezrobocie najbardziej niepokoi
"Najbardziej niepokojący" jest przewidywany w 2010 i 2011 roku wzrost bezrobocia - oświadczył podczas szczytu dyrektor generalny Międzynarodowego Funduszu Walutowego Dominique Strauss-Kahn
- Szczyt bezrobocia jest jeszcze przed nami - powiedział szef MFW.
Ostrzegł jednocześnie, że "jeśli nie podejmie się energicznych wysiłków dla ratowania rynku pracy, może się okazać, że nie zdołamy przeciwstawić się skutkom bezrobocia".
Źródło: TVN CNBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA