Przez kilka godzin amerykańskie media żyły informacją o "pierwszej w USA telewizyjnej reklamie marihuany". Problem w tym, że była to mistyfikacja przygotowana przez portal ułatwiający kupno narkotyku w celach leczniczych. Dały się na to nabrać takie stacje, jak CNN, ABC, czy NBC.
Ta wiadomość odbiła się w amerykańskich mediach szerokim echem. W poniedziałek portal MarijuanaDoctors podał w komunikacie prasowym, że operator telewizji kablowej Comcast zezwolił na emisję reklamy marihuany. "Po raz pierwszy, tak duża sieć pozwoliła na reklamę narkotyku sprzedawanego w celach medycznych” - brzmiał przekaz.
Tyle tylko, że była to nieprawda. Nie przeszkodziło to jednak największym amerykańskim nadawcom, jak CNN, ABC News, Time czy The Chicago Tribune w rozpowszechnieniu tej wiadomości. Dał się na to nabrać nawet jeden z magazynów kanału NBC i to pomimo faktu, że stacja jest właścicielem Comcast, które zaprzeczało doniesieniom.
Chwyt marketingowy?
Okazało się, że MarijuanaDoctors zleciła przygotowanie kampanii kreatywnej jednej z agencji. W spocie widzimy mężczyznę, który handluje sushi. W pewnym momencie lektor stawia pytanie: „Nie kupiłbyś sushi od tego faceta, więc dlaczego miałbyś kupić od niego marihuanę?”. Klip przekonuje, że najbezpieczniejszym sposobem jest kupienie jej za pośrednictwem portalu.
Spot opublikowano w jednym z serwisów internetowych. Pojawiał się przy nim komunikat prasowy informujący o "pierwszej telewizyjnej reklamie marihuany", przemilczając jednocześnie fakt, że w przeszłości podobne klipy były już emitowane.
„Zabezpieczenie czasu antenowego dla naszej reklamy w głównej sieci było niezwykle trudne i jednocześnie bardzo satysfakcjonujące" – stwierdzał w komunikacie Jason Draizin, prezes MarijuanaDoctors i chwalił się, że reklama będzie wyświetlana w takich stacjach, jak CNN czy ESPN. Szkopuł w tym, że Comcast, który odpowiada za czas reklamowy w tych sieciach, nigdy nie zgodził się na emisje „narkotykowych spotów”.
Niestety, przedstawiciele Comcast, z którymi kontaktowali się dziennikarze, nie wiedzieli o tym. Nawet Melissa Kennedy z biura prasowego koncernu potwierdzała, że reklama pojawi się, ale tylko w stanach, gdzie kupowanie marihuany jest legalne. Dziennikarze podchwycili to potwierdzenie i informacja rozeszła się w błyskawicznym tempie.
We wtorek, rzecznik Jennifer Khoury oficjalnie zdementował doniesienia rozpowszechnione przez media. „Reklama nie pojawiła się w stacjach telewizyjnych. Komunikat prasowy jest błędny – stwierdził. Co więc się stało? Jego zdaniem, MarijuanaDoctors po prostu przedwcześnie opublikowała swoją informację prasową, nie mając pewności, że otrzyma zgodę na puszczenie reklam.
Klienci widzieli
Te słowa rzecznika wprawiły w osłupienie szefa portalu. - Otrzymujemy telefony od pacjentów i lekarzy z New Jersey, którzy widzieli te reklamy – przekonuje. Nie sprecyzował tylko, czy chodzi o reklamy telewizyjne, czy te na YouTube.
W piątek portal przyznał w końcu, że reklamy w ogóle nie wyemitowano w telewizji. „Kampania, w rzeczywistości, jeszcze się nie rozpoczęła" – napisał w kolejnym komunikacie. Ma jednak na swoim koncie nie lada sukces: o jego istnieniu dowiedziały się za pośrednictwem największych mediów tysiące, jeśli nie miliony osób.
Autor: rf//gry / Źródło: CNN Money
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock