Europa chce stabilizacji greckiej gospodarki, zwłaszcza że coraz bardziej oczywiste jest, jak jej kłopoty zagrażają euro. - Spekulanci atakujący Grecję w rzeczywistości atakują całą strefę euro - zauważył w radiu RTL francuski minister ds. budżetu Francois Baroin. Bruksela natomiast sugeruje Atenom jeszcze mocniejsze zaciśnięcie pasa.
Baroin podkreślił jednak, że restrukturyzacja greckiego długu nie wchodzi w grę. - Nie ma wątpliwości co do determinacji strefy euro, Europejskiego Banku Centralnego, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Unii Europejskiej, żeby zapewnić stabilizację Grecji, a więc stabilizację naszej waluty - powiedział francuski minister.
- Została zaatakowana cała strefa euro (...) nasza waluta, nasza gospodarka, nasze przedsiębiorstwa, nasze miejsca pracy - zaznaczył także.
Bardziej zaciśnijcie pasa
Tymczasem agencja Reutera podaje, że Komisja Europejska i MFW chcą, by Grecja zdecydowała się na kolejne wyrzeczenia i oszczędności. Ateny miałyby podnieść podatek VAT nawet do 25 procent (z obecnych 21, do połowy marca stawka wynosiła 19 proc.), a także podniosła akcyzę na alkohol, tytoń i paliwa. Pod nóż miałyby też pójść dodatki do pensji w budżetówce.
Tych doniesień nie potwierdził unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehn. Komisarz natomiast mówi o przekonaniu, że rozmowy w sprawie pomocy dla Grecji zakończą się w ciągu najbliższych kilku dni. Rehn nie podał jednak żadnych szczegółów związanych z wymogami wobec Aten.
Szef Bundesbanku: Wsparcie Grecji najlepszym wyjściem
Prezes banku centralnego Niemiec - Bundesbanku - Axel Weber w rozmowie z czwartkowym dziennikiem "Bild" ocenił natomiast, że "udzielenie zadłużonej Grecji wsparcia finansowego jest najlepszą drogą, by uchronić inne państwa UE przed negatywnymi skutkami kryzysu".
- Pomoc dla Grecji jako rozwiązanie "ultima ratio" jest obecnie najlepszym środkiem, pozwalającym uniknąć rozprzestrzenienia się kryzysu na inne kraje członkowskie i zapobiec poważnym, negatywnym konsekwencjom dla strefy euro - powiedział Weber.
Jego zdaniem wykluczenie Grecji ze strefy euro, co proponują niektórzy niemieccy politycy i eksperci, jest prawnie niemożliwe. A gdyby kraj ten dobrowolnie opuścił unię walutową "konsekwencje dla rynków finansowych i pozostałych państw byłyby nieobliczalne". - Niemiecki podatnik korzysta na stabilności euro i należy ją chronić. Temu służy też przejściowe wsparcie Grecji, powiązane z twardymi zobowiązaniami - powiedział Weber. Zastrzegł jednak, że pomoc dla Aten powinna pozostać "absolutnym wyjątkiem", a UE powinna zaostrzyć reguły polityki finansowej.
Prośba o pomoc
Grecja, która nie była już w stanie finansować swojego zadłużenia na rynkach, poprosiła UE i Międzynarodowy Fundusz Walutowy o wsparcie finansowe.
Ateny podkreśliły, że pomoc powinny uzyskać nie później niż 19 maja, gdy staną się wymagalne obligacje, których wykup będzie kosztował 9 mld euro. Jeśli zabraknie na to pieniędzy, kraj utraci wypłacalność.
Jak zapowiadano, w sumie pakiet pomocy miał być wart w tym roku 40-45 mld euro.
Źródło: PAP, TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES