Środowa sesja na amerykańskich giełdach przebiegała pod znakiem najsilniejszych od trzech tygodni spadków głównych indeksów. Słabsze nastroje na rynku to efekt raportu Banku Światowego, w którym obniżono prognozę światowego wzrostu gospodarczego w tym roku.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,60 proc., do 16.843,88 pkt.
S&P 500 zniżkował o 0,35 proc. i wyniósł 1.943,89 pkt.
Nasdaq Comp. spadł o 0,14 proc., do 4.331,93 pkt.
Ocena Banku Światowego
Zła pogoda w Stanach Zjednoczonych na początku roku, kryzys na Ukrainie, reformy strukturalne w Chinach oraz oczekiwane podwyżki stóp procentowych wpłyną negatywnie na wzrost gospodarczy na świecie w tym roku – ocenił Bank Światowy (BŚ) w swojej najnowszej prognozie.
"Światowa gospodarka nie wyszła jeszcze na prostą. Wskazane jest stopniowe zacieśnianie polityki fiskalnej oraz reformy strukturalne w celu odbudowy pozycji fiskalnej wielu krajów, która została osłabiona w trakcie kryzysu finansowego z 2008 r. Jednym słowem już teraz należy zacząć się przygotować do następnego kryzysu" - napisał w komentarzu do raportu główny ekonomista BŚ Kaushik Basu.
Pesymistyczna ocena?
Bank Światowy obniżył prognozę wzrostu w światowej gospodarce w 2014 r. do 2,8 proc. z 3,2 proc., zakładanych w poprzedniej prognozie ze stycznia.
Amerykańska gospodarka urośnie w tym roku o 2,1 proc. - prognozuje BŚ. Wcześniejsza prognoza tej instytucji mówiła o wzroście największej gospodarki świata o 2,8 proc. w 2014 r. Obniżkę wzrostu w USA w tym roku BŚ tłumaczy złą pogodą w USA na początku tego roku. PKB USA spadło w pierwszym kwartale o 1 proc. rdr. w ujęciu zanualizowanym kdk.
"Być może dopiero po raporcie Banku Światowego część inwestorów uświadomiła sobie, jak rzeczywiście wygląda obecna sytuacja w gospodarce. Rynek wzrósł trochę zbyt mocno w ostatnim czasie i konieczny był katalizator, aby możliwy był jakiś spadek" – ocenił zarządzający w Frankfurt-Trust Investment, Raimund Saxinger.
Rekordowy tydzień
Indeks S&P 500 zakończył wzrostami trzy poprzednie tygodnie z rzędu ustanawiając przy tym nowe historyczne rekordy wysokości. Od początku roku benchmarkowy indeks amerykańskiej giełdy zyskał już ponad 5 proc. W ubiegłym roku S&P wzrósł prawie 30 proc.
Stabilna sytuacja panująca obecnie na rynkach finansowych nie powinna zbytnio uspokoić inwestorów. Muszą być oni cały czas przygotowani na możliwość wystąpienia niespodziewanego szoku – ocenił prezes banku inwestycyjnego Goldman Sachs, Lloyd Blankfein.
- Luksus stabilnego i spokojnego rynku może potrwać jakiś czas, nie może jednak trwać w nieskończoność – powiedział w środę Blankfein w wywiadzie dla telewizji CNBC. - Stopy procentowe, które są obecnie bliskie zera to przecież nie jest normalna sytuacja. W końcu silniejszy wzrost gospodarczy doprowadzi do sytuacji, w której pieniądz jako aktywo zacznie ponownie coś kosztować. Może się okazać, że będzie to szok dla rynków – dodał.
Optymizm ekspertów
Większym optymistą jest główny strateg ds. rynków akcji w Nuveen Asset Management, Bob Doll. Spodziewa się on, że indeks S&P 500 będzie kontynuował wzrosty w tym roku i przekroczy poziom 2.000 pkt. Jego zdaniem, wzrosty w drugiej połowie roku mogą przebiegać jednak przy większej zmienności. - Nasza prognoza zakłada, że rynek będzie miał kolejny dobry rok. Sytuacja w gospodarce poprawia się, lepsze są również wyniki spółek. Nie zdziwiłbym się, gdyby indeks S&P 500 przekroczył poziom 2.000 pkt. przed końcem roku – powiedział Doll w CNBC. Wzrostom na Wall Street w najbliższym czasie nie powinny zaszkodzić działania Rezerwy Federalnej, która kontynuuje wycofywanie się z programu luzowania ilościowego – ocenił.
Na przyszły tydzień zaplanowane jest posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Rynek zakłada, że Fed zdecyduje się na dalsze ograniczenie skali skupu obligacji w ramach programu o 10 mld USD, jak to czynił na poprzednich posiedzeniach.
- Myślę, że Fed dosyć jednoznacznie dał do zrozumienia, jakie ma plany. Nie sądzę, żeby działania Fed mogły okazać się przyczyną wzrostu zmienności na rynku – powiedział Doll.
Ze spółek zyskiwały w środę akcje Synaptics. Producent technologii do ekranów dotykowych poinformował, że zamierza nabyć producenta półprzewodników firmę Renesas.
Traciły akcje Orexigen Therapeutics. Firma farmaceutyczna poinformowała, że dłużej potrwają testy nad jej nowym środkiem, który ma wspomagać odchudzanie.
Autor: //gry / Źródło: PAP