- Trzeba się zastanowić, czy nie należy podnosić powoli stóp procentowych - powiedział na antenie TVN CNBC Biznes prezes NBP Sławomir Skrzypek. Stwierdzenie jest o tyle zaskakująca, że szef banku centralnego postrzegany był jako członek obozu gołębi, czyli zwolenników łagodnej polityki monetarnej, a więc i niskich stóp.
W styczniu średni wzrost cen w ujęciu rocznym wyniósł 3,6 proc. wobec oczekiwanych 3,5 proc. A to, w połączeniu z polepszającą się sytuacją gospodarczą może być sygnałem, że politykę monetarną należałoby zacząć zacieśniać. - Trzeba się powoli zastanawiać, czy nie należy zacząć podwyższać stóp procentowych - powiedział Skrzypek w TVN CNBC Biznes. - Możemy zacząć się zastanawiać jak należałoby w tych warunkach postąpić. Z tym, że jesteśmy w sytuacji klasycznego dylematu. Z jednej strony należałoby powoli się zastanawiać, czy nie podwyższać stóp procentowych. Z drugiej strony popatrzymy, co robi bardzo jastrzębi w końcu Europejski Bank Centralny. Dlaczego nie podwyższają stóp w Stanach Zjednoczonych, dlaczego Komitet Otwartego Rynku tego nie robi. Otóż mamy szereg dylematów w gospodarce globalnej - dodał.
Jak komentują to eksperci? - Jastrzębia wypowiedź prezesa NBP wskazuje, że spodziewany spadek inflacji jest postrzegany jako przejściowy – czytamy w komentarzu Adama Antoniaka z Banku BPH. Zdaniem Sławomira Skrzypka w lipcu inflacja zanotuje najniższy poziom, zaś średnia inflacja w ciągu roku osiągnie cel NBP czyli 2,5 proc.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES