Cena maksymalna akcji w ofercie publicznej akcji firmy Tauron Polska Energia SA została ustalona na 70 groszy za sztukę - podało ministerstwo skarbu państwa. Wcześniej nieoficjalnie taką informację przekazywała agencja Reutera, powołując się na źródła zbliżone do transakcji.
Resort skarbu podał też, że cena dla inwestorów instytucjonalnych może być wyższa, niż ta wyznaczona dla nabywców indywidualnych.
Wycena na poziomie 70 groszy okazuje się niższa, niż spodziewano się zaraz po publikacji prospektu emisyjnego. Analitycy wówczas mówili o cenie 78-80 groszy za jedną akcję.
Grad tłumaczy
Podczas ostatniego dnia obrad Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach minister Grad tłumaczył, że cena maksymalna została wypracowana wspólnie przez wszystkich partnerów procesu. - Mam jednoznaczną i spójną rekomendację również moich doradców, aby cena maksymalna za jedną akcję przed scalaniem wynosiła 70 groszy. Taką cenę podaliśmy dziś we wniosku do KNF - powiedział w Katowicach Grad.
- Inwestorzy instytucjonalni będą mogli tę cenę przekroczyć, będą mogli poruszać się w pewnych przedziałach - dodał szef resortu skarbu. Wyjaśnił, że ostateczna cena, za którą akcje będą kupować inwestorzy indywidualni, będzie zależała od ceny, która zostanie ustalona na podstawie księgi popytu. Jeżeli będzie ona niższa, również inwestorzy indywidualni kupią akcje taniej, a różnica zostanie im zwrócona. Jeżeli będzie natomiast wyższa - inwestorzy indywidualni zapłacą cenę maksymalną.
Grad wyjaśnił też, że dla inwestorów indywidualnych utrzymany będzie w przypadku Tauronu limit 13,5 tys. akcji przed scaleniem. Liczba ta pomnożona przez cenę 70 groszy za akcję daje kwotę ok. 9 tys. 450 zł.
5,2 mld zł dla państwa
Wiceprezes UniCredit CAIB Poland Tomasz Witczak wskazał podczas briefingu, że cena 70 gr za akcję Tauronu przed scaleniem oznacza, że firma w ramach tej transakcji została wyceniona na 10 mld zł. Taka wycena zakłada wpływy do Skarbu Państwa na poziomie 5,2 mld zł.
Jak dodał, ogłoszenie ceny maksymalnej jest punktem startowym do właściwej transakcji. Dlatego większość zarządu Tauronu intensywnie przygotowuje się do road show, które de facto rozpocznie się w piątek. Oferta ma być prezentowana inwestorom instytucjonalnym w Polsce, a także w Europie kontynentalnej, w Londynie i Stanach Zjednoczonych.
Tauron nie tak atrakcyjny jak PZU
Po dużym początkowym zainteresowaniu ofertą teraz coraz częstsze są głosy zwracające uwagę na słabe punkty Tauronu. Arkadiusz Krężel - były prezes zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu, a dziś szef rady nadzorczej grupy Boryszew Impexmetal - uważa, że debiut tej spółki nie będzie tak efektowny jak w przypadku PZU SA. - To jednak inna spółka, inny sektor. Myślę, że sektor dużo trudniejszy, w perspektywie narażony na przykład na wzrost kosztów związanych z ograniczeniem emisji CO2 - mówił przed kamerą TVN CNBC Biznes.
Także prezes Zarządu Instytutu Studiów Energetycznych Andrzej Sikora wskazuje, że Tauron czekają kosztowne inwestycje. - Przed zarządem Tauronu jest 10 lat ciężkich inwestycji, odnawianie mocy wytwórczych. Właściwie cała restrukturyzacja jest do zrobienia - stwierdził Sikora na antenie TVN CNBC Biznes.
Instytucjonalni bez apetytu
Natomiast "Dziennik Gazeta Prawna" pisze, że jego rozmówcy „z domów maklerskich i TFI mówią, iż wcale nie muszą kupować akcji Tauronu. Jak zauważa gazeta, firma będzie miała kapitalizację znacznie mniejszą niż PZU, a przez to mniejsze znaczenie w indeksach, a poza tym na giełdzie notowane są trzy inne duże spółki energetyczne: CEZ, PGE i Enea.
Wskazuje też, że Polska Grupa Energetyczna ma nowsze moce wytwórcze niż Tauron. Analityk z jednego z największych krajowych domów maklerskich mówi gazecie, że PGE w ciągu najbliższych 10 lat będzie musiała wyłączyć starzejące się instalacje o mocy wytwarzania 1,7 gigawata energii elektrycznej, co stanowi 12–13 proc. jej obecnych mocy. – Tauron także w tym czasie będzie musiał wyłączyć instalacje o mocy 1,7 gigawata, ale w tej firmie to niemal 1/3 mocy wszystkich obecnych mocy produkcyjnych – mówi rozmówca "DGP".
Zapisy ruszą z tydzień
Zapisy na akcje Tauronu dla inwestorów indywidualnych odbędą się od 9 do 18 czerwca, a dla inwestorów instytucjonalnych od 22 do 24 czerwca. Debiut giełdowy spółki jest planowany około 30 czerwca.
Zapis na akcje powinien stanowić wielokrotność liczby 9 w ramach przedziału liczby akcji, na które może zostać złożony zapis. Taka konstrukcja oferty związana jest z trwającym procesem scalania akcji, którego zakończenie planowane jest przed przydziałem papierów spółki. W wyniku procesu scalania liczba akcji Tauronu zmniejszy się w stosunku 9:1, a ich jednostkowa wartość nominalna wzrośnie dziewięciokrotnie.
Resort Skarbu ma ok. 87 proc. akcji spółki; pozostałe walory należą do drobnych akcjonariuszy, głównie pracowników części spółek z grupy. Informacje dotyczące ceny sprzedaży i ostatecznej liczby akcji sprzedawanych inwestorom indywidualnym i instytucjonalnym mają zostać podane 22 czerwca.
Źródło: TVN CNBC Biznes, PAP, "Dziennik Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES