Minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna udaje się w piątek z wizytą do Czech. W Pradze spotka się z szefem czeskiej dyplomacji. Jednym z tematów rozmów będzie bezpieczeństwo energetyczne - podało MSZ.
- Główne tematy rozmów z szefem MSZ Czech Lubomirem Zaoralkiem to współpraca dwustronna oraz współpraca na forum Grupy Wyszehradzkiej - poinformował rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski. - Zależy nam, żeby ta wizyta była nowym impulsem do ożywienia współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej, która z powodu kryzysu na Ukrainie jest poddawana rozmaitym próbom. Liczymy na współpracę i zrozumienie strony czeskiej w tej kwestii - dodał.
O bezpieczeństwie energetycznym
Schetyna i Zaoralek będą też rozmawiać o bezpieczeństwie energetycznym. Wojciechowski zwrócił uwagę, że udało się zapoczątkować w ramach Wyszehradu (V4) budowę połączeń transportowych między Polską, Czechami i Węgrami. Dotyczy to także m.in. tzw. interkonektorów. - Stosunki polsko-czeskie są bardzo dobre. Mamy dużą wymianę handlową sięgającą około 15 miliardów euro rocznie: polski eksport jest wart 9 miliardów, kupujemy towary za ponad 5 miliardów - podkreślił rzecznik MSZ.
O rozwoju współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej i Forum Polsko-Czeskiego rozmawiała w środę wiceminister SZ Henryka Mościcka-Dendys z wiceministrem spraw zagranicznych Czech Petrem Drulakiem. - Współpraca w ramach V4 jest dla naszych stolic wciąż najważniejszym formatem współpracy regionalnej - powiedziała Mościcka-Dendys, cytowana przez służby prasowe MSZ.
Rosja dzieli
Kraje V4 często deklarują odmienne niż Polska stanowisko wobec kryzysu na Ukrainie. Prezydent Czech Milosz Zeman wezwał pod koniec września do zniesienia sankcji gospodarczych, nałożonych przez Zachód na Rosję za jej rolę w kryzysie ukraińskim. Z kolei rząd w Bratysławie kilkukrotnie zgłaszał zastrzeżenia dotyczące rozszerzenia unijnych sankcji przeciw Rosji. Premier Robert Fico, obejmując urząd, zapowiedział odbudowę przyjaznych relacji z Moskwą i utrzymywanie korzystnych dla obu stron stosunków handlowych.
Premier Węgier Viktor wyrażał ubolewanie z powodu "oddalania się" Unii Europejskiej od Rosji w związku z konfliktem na Ukrainie. Wyjaśniał, że chce sprzymierzyć się z innymi krajami UE, które także chcą spowolnienia tego procesu. W czwartek premier Ewa Kopacz po spotkaniu w Berlinie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel zaznaczyła, że w sprawach dotyczących Ukrainy "najistotniejsze jest to, by UE mówiła jednym głosem".
Autor: ToL/kwoj / Źródło: PAP