Minister rolnictwa Marek Sawicki jest już w Moskwie. Dziś przed południem będzie rozmawiać z ministrem rolnictwa Rosji Aleksiejem Gordiejewem o zniesieniu embarga na polskie produkty spożywcze. Z inicjatywą zaproszenia Sawickiego do Moskwy wystąpił sam prezydent Rosji Władimir Putin.
Ministrowi towarzyszą przedstawiciele Inspekcji Weterynaryjnej i Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa.
Na rano zaplanowano rozmowy Sawickiego z Gordiejewem. Mają one dotyczyć uzgodnień technicznych w zakresie możliwości handlu artykułami rolno–spożywczymi pomiędzy Polską i Rosją, która uzależnia zniesienie embarga od sprawdzenia polskiego systemu kontroli bezpieczeństwa żywności.
Sawicki będzie twardy...
Od trzech tygodni w Polsce przebywa grupa rosyjskich kontrolerów, którzy dokonują inspekcji zakładów eksportujących na rynek Federacji Rosyjskiej. Są to zakłady przetwórstwa mleka, mięsa oraz firmy paszowe. Kontrole mają zakończyć się w połowie grudnia. Celem inspekcji jest przedłużenie certyfikatów eksportowych na okres po 1 stycznia 2008 roku. Dotychczas takie certyfikaty miały 62 firmy.
Polska nie zgadza się na kontrole w przedsiębiorstwach mięsnych, których produkcja objęta jest embargiem. Przed zakazem handlu uprawnienia do wysyłania mięsa na tamten rynek miało 19 zakładów.
Według dziennika "Wriemia Nowostiej", Sawicki oświadczył w ubiegłym miesiącu na spotkaniu z grupą rosyjskich dziennikarzy, że jedyne ustępstwo strony polskiej może polegać na tym, iż Polska zgodzi się na przyjazd rosyjskich inspektorów nie po zniesieniu embarga, lecz równolegle z tym posunięciem.
... ale atmosfera może być cieplejsza
Kilka dni temu w Brukseli odbyło się spotkanie ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa z szefem polskiej dyplomacji Radosławem Sikorskim. - Mam nadzieję, że będziemy mogli rozmawiać o rozwoju współpracy pomiędzy naszymi oboma krajami - mówił wówczas Ławrow. Dodał, że liczy na "normalne stosunki" między Polską i Rosją. Kiedy Happy End?
Rosja wprowadziła embargo w listopadzie 2005 roku. Początkowo dotyczyło on jedynie mięsa, a następnie również produktów roślinnych.
Powodem wprowadzenia restrykcji były, jak podało rosyjskie ministerstwo, "coraz częstsze przypadki brutalnego łamania rosyjskiego ustawodawstwa weterynaryjnego przy dostawach z Polski wyrobów mięsnych i fałszowania surowca mięsnego". Rosjanie mówili także o "masowych" przypadkach fałszowania świadectw fitosanitarnych w eksporcie do Rosji.
Wartość polskiego eksportu rolno-spożywczego do Rosji w 2004 roku wyniosła 520 mln USD. Na produkty pochodzenia roślinnego przypadło ok. 200-300 mln USD, a na mięso i produkty mięsne - ok. 70 mln USD. W ciągu 8 pierwszych miesięcy 2005 roku firmy wyeksportowały do Rosji jabłka, gruszki i pigwę o wartości 47 mln euro.
mkg
Źródło: PAP, tvn24.pl