- Nie ma żadnego powodu by wprowadzać zamieszanie na rynku ropy - powiedział saudyjski minister ds. ropy naftowej i bogactw naturalnych Ali ibn Ibrahim an-Naimi przed zapowiedzianym na środę spotkaniem przedstawicieli państw członkowskich kartelu eksporterów ropy 'OPEC.
- Rynek jest w stanie równowagi, ceny są znakomite (...) po cóż mielibyśmy cokolwiek zmieniać - powiedział an-Naimi reprezentujący największego producenta ropy w obrębie OPEC. - Jesteśmy niezmiernie zadowoleni ze stanu rzeczy na rynku ropy naftowej - dodał saudyjski minister.
Arabia Saudyjska jest "zawodnikiem wagi ciężkiej" w OPEC - pisze agencja AFP, przypominając, że w samym lutym wydobywano tam ponad 8 mln baryłek ropy, dzięki czemu kraj ten dostarczał prawie jedną trzecią eksportu OPEC na rynek światowy.
W środę w Wiedniu, gdzie mieści się siedziba OPEC, spotkają się ministrowie reprezentujący państwa członkowskie kartelu. Wszystko wskazuje na to, że utrzymane zostaną limity wydobycia ropy przyjęte w styczniu ubiegłego roku, wynoszące 24,84 mln baryłek dziennie.
Według danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej, 11 krajów, które deklarują przestrzeganie norm wydobycia ustalanych przez OPEC, wyprodukowało w lutym 26,7 mln baryłek surowca, ok. 1,86 mln więcej niż wynosił oficjalny limit.
Ceny ropy naftowej na światowych rynkach oscylują wokół poziomu 80 dolarów za baryłkę.
Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na kwiecień we wtorek rano czasu europejskiego na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku znizkowła o 10 centów - jej cena wynosiła 79,70 dolarów.
W środę swój raport o zapasach ropy poda Departament Energii USA. Analitycy oczekują, że amerykańskie zapasy tego surowca wzrosły w ub. tygodniu o 750 tys. baryłek z zanotowanego wcześniej poziomu 343 mln baryłek, który był o 5,5 proc. wyższy od średniej z ostatnich 5 lat.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24