Choć sankcje wprowadzone przez kraje zachodnie przeciwko Rosji z powodu jej agresywnej polityki wobec Ukrainy nie obejmują regionów Federacji Rosyjskiej, to jednak te zaczynają mieć problemy z zaciąganiem kredytów - informuje w środę dziennik "Wiedomosti".
Powołując się na analityków agencji ratingowej Fitch, gazeta podaje, że regionom FR coraz trudniej jest bilansować budżety - kredyty drożeją, a terminy ich spłaty spadają z 3-5 do 1-2 lat. Regiony zwykle zaspokajają swoje potrzeby pożyczkowe na rynku wewnętrznym.
Wzrost zadłużenia o 25 proc.
"Wiedomosti" podkreślają, że ze wzrostem kosztów kredytów zetknęły się nawet tak silne gospodarczo regiony na Syberii Zachodniej, jak Chanty-Mansyjski Okręg Autonomiczny i obwód nowosybirski. W wypadku tego drugiego oprocentowanie pięcioletnich obligacji w październiku wyniosło 11,9 proc. wobec 8 proc. w tym samym miesiącu 2013 roku. W ciągu roku zadłużenie regionów wzrosło o 25 proc. i na początku września osiągnęło 2 bln rubli (około 48,8 mld dolarów), tj. około 30 proc. ich dochodów bez uwzględnienia dotacji z budżetu federalnego. W wypadku 35 z 83 regionów ich długi przekraczają 50 proc. dochodów bez dotacji, a 15 - 75 proc. W związku z zaangażowaniem Rosji w konflikt na wschodzie Ukrainy Unia Europejska i USA nałożyły na FR sankcje, w tym gospodarcze, w formie ograniczenia dostępu do rynków kapitałowych rosyjskim bankom i firmom państwowym z sektora naftowego i zbrojeniowego, zakazu eksportu broni, dostarczania zaawansowanych technologii i usług dla sektora naftowego oraz zakazu eksportu niektórych przedmiotów podwójnego zastosowania dla odbiorców wojskowych.
Autor: pp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock