Obniżanie podatków i mniej biurokracji, to – według sondażu „Rzeczpospolitej” – najlepsze sposoby na kryzys. Jesteśmy też zwolennikami wsparcia firm tworzących miejsca pracy, ale "wstrzykiwania" państwowej kasy w bankrutów - już nie.
GfK Polonia na zlecenie "Rzeczpospolitej" zapytała Polaków, jakie sposoby walki z kryzysem powinien zastosować rząd, a których ma unikać. Okazało się, że z radością przyjęlibyśmy obniżenie podatków, usunięcie barier biurokratycznych i dotowanie tych firm, które tworzą nowe miejsca pracy.
Roztropność czy egoizm?
– To racjonalne wybory – uważa prof. Elżbieta Adamowicz z SGH. – Biurokracja ogranicza inwestycje, a obciążenia podatkowe zmniejszają popyt wewnętrzny. Dodatkowo większość z nas jest przekonana, że umie lepiej zarządzać i wydawać swoje pieniądze, niż zrobi to rząd.
Socjolog prof. Janusz Czapiński ma więcej wątpliwości przy komentowaniu wyborów respondentów – Ludzie wskazywali te sposoby, które natychmiast poprawią ich sytuację materialną. Wcale nie zamierzają być solidarni – mówi, i przypomina, że ankietowanym najbardziej podoba się pomysł dotacji dla firm, które tworzą nowe miejsca pracy. A równocześnie są wyraźnie przeciwnikami wspierania bankrutujących dużych przedsiębiorstw, choć to właśnie jest ratowaniem zatrudnienia.
Reformujmy!
Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z PKPP Lewiatan przypuszcza, iż wybory dokonane przez ankietowanych wynikają z tego, że niechętnie godzimy się na bezpośrednią pomoc dla banków, firm czy branż – wolimy rozwiązania systemowe. Według niej to dobrze. – Widać, że dla ludzi największym zagrożeniem związanym z kryzysem jest bezrobocie, bo wskazują wszystkie rozwiązania podtrzymujące zatrudnienie. Rozumieją też znaczenie barier biurokratycznych i konieczność rozwoju przedsiębiorczości oraz promocji polskich produktów za granicą.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl