- Taktyka rządu, polegająca przez zbyt długi czas na niedostrzeganiu zjawisk kryzysowych, przyczyniła się do zmarnowania szans na szybkie podjęcie działań interwencyjnych w gospodarce - twierdzi Forum Związków Zawodowych i żąda konkretnych działań. Ma też swoje pomysły.
- Informacje płynące z zakładów pracy na temat przeprowadzanych i planowanych zwolnień są coraz bardziej alarmujące. Rozmiary owych zwolnień wskazują, że kryzys gospodarczy w dotkliwy sposób uderzy w wiele polskich rodzin - napisali związkowcy w wydanym w środę oświadczeniu. Ich zdaniem, "działania rządu są tymczasem nadal bardzo ograniczone".
Słowami kryzysu nie zwalczymy
- Zmianie uległa jedynie retoryka. Rząd przyznaje, że jest kryzys, ale nadal twierdzi, że sytuacja w Polsce na tle innych krajów jest znacznie lepsza. Nie możemy akceptować takiego pasywnego zachowania i żądamy natychmiastowego powołania zespołu antykryzysowego z udziałem partnerów społecznych, tj. związków zawodowych i pracodawców - oświadczył przewodniczący FZZ Wiesław Siewierski.
To jak?
Związek wskazał jakich działań, zmierzających do zachowania miejsc pracy, oczekuje od rządu. Należą do nich np.: odroczenie zapłaty ciążących na przedsiębiorstwach zobowiązań podatkowych, stworzenie systemu gwarancji i poręczeń pozwalających firmom na zaciąganie kredytów i w efekcie kontynuację produkcji, lepsze wykorzystanie środków unijnych, utworzenie szybkiej legislacyjnej dla projektów ustaw niezbędnych do uruchomienia programów pozwalających trzymać zatrudnienie, jak np. roboty publiczne.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24