Główny element zapowiadanej przez premiera jesiennej ofensywy ustawodawczej staje na forum Rady Ministrów w dniu, kiedy spodziewany jest już pierwszy śnieg: rząd wreszcie zabiera się za tzw. ustawę deregulacyjną. Na uchwalenie jej w tym roku przez Sejm szanse są znikome.
- Jest prawie wykończona - tak wicepremier Waldemar Pawlak ocenił wnoszoną na forum rządu ustawę. Według niego "na pewno" w 220 przypadkach zostanie zlikwidowany obowiązek składania przez obywateli zaświadczeń. W zamian za nie urzędom mają wystarczyć oświadczenia podpisane przez samego zainteresowanego.
Ułatwią życie przedsiębiorcom?
Zmniejszenie obowiązków informacyjnych, którym podlegają przedsiębiorcy, ma wyraźnie obniżyć koszty prowadzenia firm i ułatwić działalność gospodarczą. Według wyliczeń kierowanego przez Waldemara Pawlaka resortu gospodarki, nałożone na przedsiębiorców obowiązki informacyjne kosztują polskich ich 70 miliardów złotych rocznie. Ustawa ma je wyraźnie zmniejszyć poprzez ograniczenie biurokracji.
Zakres zmienianych przepisów jest nadzwyczaj szeroki: od ułatwień w przekształcaniu spółdzielni pracy w spółki prawa handlowego po dopuszczenie do sprzedaży piwa w pociągach. Projekt m.in. przewiduje rozszerzenie możliwości przekształcania działalności gospodarczej osób fizycznych w spółki, obniża - z obecnych 10 proc. przychodów do 3 proc. - maksymalną wysokość kar nakładanych na firmy, za stosowanie niedozwolonych praktyk, wykorzystywanie swojej pozycji rynkowej. Projekt ma też doprecyzować zasady leasingu konsumenckiego, by rozszerzyć taką formę sprzedaży.
Czy wręcz przeciwnie?
Ustaw deregulacyjna miała być jednym z głównych elementów zapowiadanej przed kilkoma miesiącami przez Donalda Tuska tzw. jesienne ofensywa ustawodawczej. Tymczasem prace nad jej przygotowaniem mocno się przeciągały.
Przedsiębiorcy zaś są niezadowoleni, ponieważ każda kolejna wersja projektu zawierała coraz mniej istotnych dla nich zmian. - Zdaje się, że jest już jego czwarta wersja, każda kolejna jest uboższa i co z niego tak naprawdę zostało w tej chwili, to już naprawdę ciężko powiedzieć - oceniał przed tygodniem ekspert organizacji Pracodawcy RP Piotr Rogowiecki.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24