Rynek związany z bieganiem rośnie, ale biznesowa „kołderka jest coraz krótsza”

 
Polacy pokochanli bieganie. Na początku 2013 roku ten sport uprawiało 36 proc. Polakówsxc.hu

Bieganie zdobyło serca Polaków. To najchętniej uprawiany sport nad Wisłą. Z roku na rok rośnie liczba biegaczy, a wraz z nimi przybywa chętnych, którzy chcą na „modzie na bieganie” zarobić. Mogłoby się wydawać, że to prosta recepta na pewny biznes. Niestety, jak to w biznesie, nie jest to już takie proste.

Zaledwie kilka lat temu biegacze byli w zdecydowanej mniejszości. Podejrzliwie spoglądano na osoby pędzące po chodnikach, szczególnie, gdy byli to mężczyźni w getrach.

Teraz widok trenujących osób nikogo nie dziwi. W parkowych alejkach częściej mijamy przebierających nogami biegaczy niżeli drepczących spacerowiczów. Potwierdzają to także badania.

Prawdziwy boom

Jak wyliczył ARC Rynek i Opinia bieganie stało się najbardziej popularną aktywnością Polaków. Wyprzedziło nie tylko dotychczasowego lidera, czyli jazdę na rowerze, ale także gimnastyków, nie mówiąc już o piłkarzach. W ciągu ostatnich lat liczba osób trenujących bieganie wzrosła ponad trzykrotnie. Z badania wynika, że na początku 2013 roku ten sport uprawiało 36 proc. Polaków. Ta liczba ciągle rośnie. - W Polsce nastał prawdziwy boom na bieganie. Popularność biegania wynika z tego, ze można je uprawiać wszędzie. Nasze badanie pokazało również wzmożone zainteresowanie imprezami sportowymi związanymi z bieganiem, w tym maratonami – mówi Michał Piechocki z ARC Rynek i Opinia.

Ile to kosztuje?

Wprawdzie bieganie można uprawiać bez specjalistycznego sprzętu, ale gdy zaczynamy trenować coraz częściej i przez cały rok, to w końcu będziemy musieli zainwestować w odpowiednie ubranie, czy dobre buty. Bez tych ostatnich możemy zrobić sobie tylko krzywdę.

Gdy biegaczy przybywa, to wśród nich jest też więcej osób, które są w stanie sporo wydać na nową pasję. Dobre buty, dopasowane na podstawie stylu biegania, to wydatek od 400 do 800 złotych. Regularnie trenująca osoba musi je wymienić chociaż co 800-1000 kilometrów, czyli raz w roku. Jeśli chcemy trenować jesienią i zimą, to obowiązkowo trzeba zainwestować w legginsy (100-300 zł), kurtkę przeciwwiatrową (70-200 zł), rękawiczki i czapkę (50-100 zł) i kilka koszulek na zmianę (każda ok. 100-200 zł).

Na tych ostatnich możemy wprawdzie „zaoszczędzić”, bo często są dołączone do pakietu startowego, który otrzymujemy, gdy bierzemy udział w większych zawodach. Płacimy od 70 do nawet kilkuset złotych za sam udział, ale w „prezencie”, który sami de facto sobie sprawiliśmy, otrzymujemy w bonusie np. koszulkę i gadżety. Dla przykładu: uczestnicy tegorocznego Orlen Warsaw Marathonu otrzymają nie tylko oddychającą koszulkę, ale także plecak, czapkę z daszkiem, voucher o wartości 100 zł na zakupy w jednym ze sklepów z profesjonalnym sprzętem, a po biegu koc termiczny i medal.

Wydatki na sprzęt są jeszcze większe, gdy wraz z treningami i liczbą przebytych kilometrów, rosną nasze apetyty na dobre wyniki w zawodach. O ile początkujący biegacz, trenujący także zimą, zapłaci za sam sprzęt około 700-1000 złotych, to zaawansowani zawodnicy muszą wyłożyć znacznie więcej.

- Zaawansowany biegacz potrzebuje zróżnicowanego sprzętu: pary butów do codziennych treningów, kolejnej startowej tylko na zawody i szybkie treningi. Do tego dochodzą oddychające ubrania, które podnoszą komfort codziennych treningów. Szacuję, że roczny wydatek zamyka się w kwocie około 1,5 tys. złotych – wylicza Grzegorz Łuczko, właściciel sklepu internetowego sklepu dla biegaczy Natural Born Runners.

Dobry biznes?

Oczywiście nie wszyscy biegacze trenują w stworzonym do tego sprzęcie i nie wszyscy startują w zawodach. Jeżeli jednak założymy, że trzy miliony biegających osób, a to obecnie 36 proc. aktywnych Polaków w wieku 15–64 lata, wyda rocznie około tysiąca złotych na sprzęt i starty, to rynek biegowy jest wart około trzech miliardów złotych. A to już ogromna suma, na którą chrapkę ma wielu inwestorów. Nic więc dziwnego, że w największych polskich miastach, jak grzyby po deszczy, zaczęły wyrastać sklepy dla biegaczy.

Właściciele sklepów przyznają, że klientów w ostatnich latach przybywa. Wśród nich jest Grzegorz Łuczko, szef Natural Born Runners. - Liczba biegaczy, a co za tym idzie i również klientów sukcesywnie rośnie od dobrych kilku lat. Prowadzimy działalność od 2010 roku i mniej więcej od tego czasu rozpoczął się boom na bieganie w Polsce. Ostatnie miesiące to ciągły napływ nowych ludzi, którzy zaczynają przygodę z bieganiem – mówi Grzegorz Łuczko, właściciel sklepu Natural Born Runners. Wtóruje mu Arkadiusz Suska z Biegosfery, która ma swoje sklepy w Gdańsku i Gdyni. - W 2013 roku dało się odczuć wzrost liczby klientów. Jest to związane z boomem na bieganie – przyznaje Suska.

Nasycony rynek?

Wydaje się, że właściciele sklepów powinni optymistycznie patrzeć w przyszłość. Okazuje się jednak, że wprawdzie pasjonatów joggingu, którzy kupują specjalistyczny sprzęt jest coraz więcej, ale jeszcze szybciej i liczniej przybywa miejsc, gdzie mogą ten sprzęt dostać. Pomimo prawdziwego boomu klientów może być za mało, aby prowadzenie wszystkich sklepów było opłacalne.

Jan Kaseja z Centrum Biegowego ERGO na warszawskim rynku działa od czterech lat. Gdy cztery lata temu rozkręcał biznes w stolicy były tylko dwa biegowe sklepy.

- Teraz sami mamy dwa sklepy w Warszawie. Obecny rok będzie przełomowym dla rynku warszawskiego, bo na wiosną zostanie otworzone kolejne pięć sklepów, a teraz jest ich dziewięć. Oznacza to, że łącznie będzie aż 14 sklepów ze specjalistycznym sprzętem biegowym – wylicza Jan Kaseja i dodaje, że konkurencja i rywalizacja między sklepami była już wcześniej.

– Jednak teraz obawiam się, że kołderka będzie za krótka. Wzrost liczby biegaczy jest duży, ale myślę, że to za mało, aby wszystkie sklepy w Warszawie miały klientów. Tort jest spory, ale chętnych do wyżywienia będzie zbyt dużo. Myślę, że kawałki ciastka będą za małe i wszyscy to odczujemy, a niektóre sklepy mogą mieć problemy, aby finansowo się bilansować – prognozuje Jan Kaseja.

Kiedy nowe sklepy zaczną działać powierzchnia sprzedażowa w stolicy, na której znajdzie się sprzęt biegowy prawie się podwoi. - Wątpię, aby w tym samym czasie podwoiła się liczba biegaczy, którzy potrzebują specjalistycznego sprzętu. Rynek może ucierpieć i odczuć ten przerost – uważa Kaseja. - Popyt na sprzęt biegowy wzrośnie, ale warszawski rynek jest zbyt mały, aby wszyscy się utrzymali – twierdzi.

Interes w sprzedaży sprzętu potrzebnego do biegania zwietrzyły też największe koncerny odzieżowe jak H&M, czy Nike. Sprzęt sportowy dla klienta z mniej zasobnym portfelem pojawił się także w sklepach Lidl. – Ostatnio takie artykuły dostępne były we wrześniu 2013 roku podczas akcji poświęconej bieganiu w jesiennych i zimowych warunkach – przypomina Patrycja Kamińska z biura prasowego Lidl Polska.

Klient Lidla mógł ubrać się „od stóp do głów” w sportowe ciuchy wydając niewiele ponad 150 złotych. - W ramach wspomnianej oferty, klienci mogli zakupić bluzę za 39,99 zł, spodnie do biegania z membraną i wstawkami softshell za 39,99 zł i buty do biegania w trudnych warunkach za 75 zł. Zatem koszt profesjonalnego zestawu wyniósł jedyne 154,98 zł – precyzyjnie wylicza rzeczniczka.

Dobrzy na początek

Wprawdzie Kaseja twierdzi, że konkurencja w postaci np. sklepów Lidl nie jest groźna. - Nie przeszkadza nam, że początkujący biegacze kupują tani sprzęt gdzie indziej, bo kiedy już przekonają się do biegania i zaczną robić to na poważnie, to po specjalistyczny sprzęt przyjdą do nas - twierdzi Kaseja i dodaje, że rynek sprzętu biegowego nie jest tak różowy, jak może się wydawać początkującym inwestorom. - Warszawa i Poznań są nasyconymi rynkami. W miastach wojewódzkich, jak w Łodzi, Białymstoku czy Lublinie powstają kolejne sklepy, więc niedługo i tam będzie za późno na inwestycje, bo punkty, gdzie można kupić sprzęt dla biegaczy już będą. A w mniejszych miastach, choć biegaczy przybywa, to nie ma aż tylu klientów, których stać na profesjonalny sprzęt – uważa Jan Kaseja.

Inwestycja w niszę?

Sprzedawcy, którzy dłużej prowadzą biznes spostrzegli już, że sprzęt do biegania, nawet specjalistyczny można dostać w coraz większej liczbie miejsc. Dlatego szukają nisz, które można zapełnić. - Jestem pewien, że liczba biegaczy będzie stale rosła. Obserwujemy pewien trend, który polega na szukaniu przez klientów nisz związanych z samym bieganiem i podobnymi sportami. Mocno na popularności zyskują biegi górskie na długim dystansie, czy starty w triatlonie. Biegacze po pierwszej fali zachwytu nad bieganiem maratonów teraz powoli szukają nowych wyzwań – uważa Grzegorz Łuczko.

Zarobić na imprezie

Specjalistyczny sprzęt biegowy to tylko jedna strona rynku, która może przynieść zyski. Drugą są imprezy sportowe, w których często bierze udział kilkadziesiąt tysięcy zawodników. Każdy z nich płaci wspomnianą wcześniej opłatę startową. Ceny zależą od wielkości imprezy, prestiżu, lokalizacji (w dużych miastach jest z reguły drożej) i oczywiście długości i rodzaju trasy.

- Rozpiętość jest bardzo duża. Za udział w imprezie, która na tradycję i renomę jesteśmy w stanie zapłacić więcej. Wiele zależy też od zawartości pakietu startowego i świadczeń na rzecz uczestnika, czyli np. napojów izotonicznych, czy batoników rozdawanych na trasie i np. drożdżówek, czy bananów na mecie. Czasem biegi są darmowe, a czasem można zapłacić 500 złotych za sam start – mówi Karol Daniluk, pasjonat biegania i organizator zawodów sportowych. Tyle kosztuje np. udział w Biegu Rzeźnika, który odbywa się Bieszczadach i ma blisko 78 kilometrów. W 2014 roku zgłosiło się do udziału w nim 450 dwuosobowych drużyn, czyli 900 zawodników. - Rynek imprez biegowych jest coraz bogatszy. Szybkość z jaką chętni zapisują się na zawody jest oszałamiająca. Limity miejsc wyczerpują się czasem już po minutach, nie mówiąc o dniach, czy tygodniach – dodaje Daniluk.

Ile za start?

Zapisy na największe zawody zaczynają się kilka miesięcy wcześniej. Zasady są dwie. Pierwsza: im szybciej zdecydujemy się na start, tym mniej zapłacimy. Druga: im dłużej będziemy czekać, tym większa szansa, że zabraknie dla nas miejsc.

Przykład. Jeżeli na start w tegorocznym PZU Półmaratonie Warszawskim zdecydujemy się do końca lutego, to za udział w imprezie zapłacimy 80 zł. Jeżeli będziemy czekać do ostatniego dnia to opłata wzrośnie do 160 zł.

Na podobny krok zdecydowali się organizatorzy Orlen Warsaw Marathon. - Pakiet startowy w biegu maratońskim, w zależności od terminu wpłaty, kosztuje od 79 do 139 złotych. Osoby chcące opłacić start w biurze zawodów już na miejscu imprezy zapłacą 
169 złotych – mówi Martyna W. Nowak z biura prasowego Orlen Warsaw Marathon.

Nie jest to mały wydatek, ale poza samym startem uczestnicy maratonu mogą liczyć na szatnie, prysznice, punkty odświeżania i odżywiania na trasie. - Dla maratończyków istnieje również możliwość skorzystania z darmowych noclegów w halach sportowych, a dla wszystkich biegaczy przewidziano zniżki na nocleg w wybranych hotelach – dodaje Nowak.

Bez pomocy ani rusz

Nic więc dziwnego, że większość zawodów nie poradziłaby sobie bez pomocy sponsorów. Karol Daniluk pracuje przy organizacji imprez sportowych od 2008 roku. Jedną z nich jest RUNbertów. Bieg ostatnio odbył się w czerwcu ubiegłego roku w Rembertowie, jednej z dzielnic Warszawy. - Wpisowe ustaliliśmy na 20 zł. Była to minimalna kwota, która pozwalała na podstawowe pokrycie kosztów organizacji. Chcieliśmy przede wszystkim zachęcić ludzi i zrobić coś na rzecz lokalnej społeczności – tłumaczy Daniluk i przekonuje, że organizacja biegów nie jest najlepszym pomysłem na biznes.

- Wprawdzie sam zajmowałem się mniejszymi imprezami, których głównym celem nie był zarobek, a promocja sportu, to myślę, że zaczynając od zera może być trudno konkurować z ogromnymi imprezami, które już są na rynku i mają dłuższą tradycję. Większość imprez nie jest finansowana tylko i wyłącznie z opłat startowych uczestników. Konieczne jest dofinansowanie sponsora, czy samorządu – twierdzi Daniluk.

Z tym stwierdzeniem zgadza się rzeczniczka Orlen Warsaw Marathnu. - Szczegółowy bilans finansowy imprezy jest oczywiście tajemnicą handlową. Możemy jednak powiedzieć, że impreza na taką skalę nie odbyłaby się bez udziału i wkładu naszych sponsorów i partnerów – mówi Martyna W. Nowak. Zyski organizatorów obniża też koszt pakietu startowego i wysokość nagród. A te muszą być coraz lepsze i wyższe.

- Biegacze-klienci są coraz bardziej wymagającymi konsumentami. Bawełniana koszulka w pakiecie startowym nie jest już mile widziana. Lepiej, aby była oddychająca. Jeśli dostaną wodę, to dziwią się, że nie jest to napój izotoniczny. Niektórzy kręcą nosem, gdy na mecie nie czekają na nich przekąski, pomimo że w biegach na krótkie dystanse np. na 10 km takich rzeczy właściwie się nie praktykuje – mówi Daniluk i dodaje, że obecnie każda impreza, aby zaistnieć stara się czymś wyróżniać. - Powstają kolejne nietypowe biegi np. w chmurze kolorowego pyłu, po schodach, tyłem, w szpilkach, czy w kopalni pod ziemią – wylicza.

O ile zawodnicy potrafią narzekać, że starty w imprezie są drogie, to nie dostrzegają, że część wpłaconej kwoty od razu do nich wraca w postaci pakietu. A mają szansę też na starcie w zawodach sporo zarobić, ale to jest trudniejsze, bo trzeba je wygrać. Zwycięzca Orlen Warsaw Marathonu, który najszybciej przybiegnie ponad 42 km zgarnie 70 tys. złotych. Jednak, aby wygrać cenną nagrodę wcale nie trzeba się ścigać. Wystarczy przebiec linię mety w regulaminowym czasie sześciu godzin i mieć dużo szczęścia. Bowiem na uczestników zawodów będzie czekało jeszcze losowanie nagród. Wśród, których jest m.in. luksusowy samochód.

Autor: Marek Szymaniak, rf//bgr / Źródło: tvn24bis.pl

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu

Pozostałe wiadomości

Ministerstwo Finansów stworzy internetowy system e-faktur od nowa - zapowiedział minister Andrzej Domański. - Nasi poprzednicy de facto podłożyli minę pod polską gospodarkę - stwierdził szef MF.

"Podłożyli minę pod polską gospodarkę". Jest decyzja rządu

"Podłożyli minę pod polską gospodarkę". Jest decyzja rządu

Źródło:
PAP

Maspex sfinalizował we wtorek proces przejęcia spółki Jan Becher - Karlovarská Becherovka, w wyniku czego polska spółka stała się właścicielem czeskiej marki alkoholu Becherovka oraz zakładu produkcyjnego i magazynu w Karlovych Varach. Transakcja została zrealizowana z firmą The Pernod Ricard Group.

Słynna czeska marka trafia w polskie ręce

Słynna czeska marka trafia w polskie ręce

Źródło:
PAP

Duralex, francuska firma zajmująca się produkcją naczyń ze szkła hartowanego, w tym popularnych w Polsce szklanek, ogłosiła upadłość - podają zagraniczne media. Trwają poszukiwania nowego nabywcy tego, co z zakładu pozostało. Pracownicy nie tracą nadziei, że uda się uniknąć utraty 230 miejsc pracy.

Znany producent ogłasza upadłość. "Miażdżący cios"

Znany producent ogłasza upadłość. "Miażdżący cios"

Źródło:
"Le Monde"

Podatek od aut spalinowych zostanie zastąpiony dopłatami do elektryków - wynika z wpisu na platformie społecznościowej X ministry klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski. We wtorek rząd przyjął zmiany w Krajowym Planie Odbudowy.

Zwrot w sprawie podatku od aut. Będzie nowe rozwiązanie

Zwrot w sprawie podatku od aut. Będzie nowe rozwiązanie

Źródło:
PAP

W praktyce zapadła decyzja, że nie będzie budowany Centralny Port Komunikacyjny. Musimy się temu zdecydowanie przeciwstawić, bo Polska nie może być krajem peryferyjnym, potrzebujemy lotniska na miarę naszego kraju - powiedział we wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Kaczyński zabrał głos w sprawie CPK

Kaczyński zabrał głos w sprawie CPK

Źródło:
PAP

Rząd przyjął we wtorek projekt nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Regulacja przedłuża ochronę tymczasową dla osób uciekających przed wojną do 30 września 2025 roku. Zmiany zakładają także wprowadzenie dodatkowego kryterium wypłaty 800 plus dla Ukraińców.

800 plus dla Ukraińców. Jest dodatkowy warunek

800 plus dla Ukraińców. Jest dodatkowy warunek

Źródło:
PAP

W środę wypada 20. rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej. Do marca 2024 roku nasz kraj otrzymał z UE 261 miliardów euro, a wpłacił 85,8 miliarda euro - powiedziała we wtorek minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. - Dla wszystkich tych, którzy mówią, że dopłacamy do Unii Europejskiej: jest naprawdę dokładnie odwrotnie - podkreśliła szefowa MFiPR.

Ile pieniędzy Polska otrzymała z UE? Minister podała "bilans na czysto"

Ile pieniędzy Polska otrzymała z UE? Minister podała "bilans na czysto"

Źródło:
PAP

Spółka Orlenu była naszpikowana agentami służb, którzy nie zorientowali się, że mają do czynienia z lewym interesem i kradzieżą pieniędzy na wielką skalę - stwierdził były prezes PGNiG Piotr Woźniak, odnosząc się do 1,5 miliardowej straty Orlen Trading Switzerland. To i tak według niego nic, wobec ogromnej straty w wysokości 10,2 mld złotych jaką odnotowała w ubiegłym roku spółka. Orlen straciła na inwestycjach w petrochemię.

Gigantyczna strata Orlenu. "10-miliardowy odpis z powodu ignorancji i braku kompetencji zarządu"

Gigantyczna strata Orlenu. "10-miliardowy odpis z powodu ignorancji i braku kompetencji zarządu"

Źródło:
TVN24 BiS

Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zdecydował o przekazaniu do windykacji kary pieniężnej od Radia ZET. Chodzi o kwotę 476 tysięcy złotych. Wcześniej szef KRRiT podobne decyzje podjął wobec spółki TVN S.A. oraz radia TOK FM. Działaniom Macieja Świrskiego sprzeciwiają się organizacje dziennikarskie.

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Źródło:
tvn24.pl

Rozpoczął się tydzień majówkowy. W związku ze świętami wypadającymi w najbliższych dniach, większe sklepy będą otwarte w kratkę. Część sieci zdecydowała o wydłużeniu godzin pracy. Poniżej podajemy kalendarz handlowy.

Zakupy w kratkę. Zmiany w niektórych sklepach na majówkę

Zakupy w kratkę. Zmiany w niektórych sklepach na majówkę

Źródło:
tvn24.pl

We wtorek Zbigniew Derdziuk rozpoczął pracę jako nowy prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Następca Gertrudy Uścińskiej wraca na stanowisko po ponad dziewięcioletniej przerwie. Za jego pierwszej kadencji w instytucji wdrożono kilka istotnych reform.

Nowy-stary prezes ZUS zaczął pracę

Nowy-stary prezes ZUS zaczął pracę

Źródło:
PAP

Karolina Mucha-Kuś złożyła rezygnację z członkostwa w radzie nadzorczej spółki Tauron Polska Energia. Mucha-Kuś wcześniej przez kilkadziesiąt dni pełniła obowiązki prezesa zarządu tej firmy energetycznej.

Rezygnacja w Tauronie po nieco ponad trzech miesiącach. "Nie podała przyczyn"

Rezygnacja w Tauronie po nieco ponad trzech miesiącach. "Nie podała przyczyn"

Źródło:
tvn24.pl

Inflacja w kwietniu 2024 roku wyniosła 2,4 procent, licząc rok do roku - wynika ze wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). W porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 1 procent. W marcu wzrost cen towarów i usług wynosił w ujęciu rocznym 2 procent.

Inflacja w kwietniu. Są wstępne dane

Inflacja w kwietniu. Są wstępne dane

Źródło:
tvn24.pl

Podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tysięcy złotych wejdzie w życie do końca kadencji - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" minister finansów Andrzej Domański. - Premier (Donald Tusk - red.) zobowiązał mnie do przedstawienia planu, jak dojść do tej kwoty i oczywiście taki plan panu premierowi przedstawię. Realizujemy konkretne nasze zobowiązania - zapewnił szef MF.

Głośna obietnica wyborcza. Minister o realizacji "do końca kadencji"

Głośna obietnica wyborcza. Minister o realizacji "do końca kadencji"

Źródło:
tvn24.pl

Dyrektor generalny grupy HSBC Noel Quinn nieoczekiwanie, po prawie pięciu latach pełnienia tej funkcji, odchodzi. W firmie spędził 37 lat.

Dyrektor generalny HSBC niespodziewanie odchodzi ze stanowiska

Dyrektor generalny HSBC niespodziewanie odchodzi ze stanowiska

Źródło:
BBC

Niemal połowa studentów w Polsce zarabia nie więcej niż cztery tysiące złotych "na rękę" - wynika z raportu "Student w pracy 2024" Programu Kariera Polskiej Rady Biznesu. Jednocześnie pensja co czwartego wynosi co najwyżej tysiąc lub dwa. Blisko co trzecia osoba zarabia między cztery a sześć tysięcy złotych. Znacząco wzrosły jednak aspiracje, co do płacy w przyszłości.

Tyle zarabiają polscy studenci. "Niepewność dotyka przede wszystkim młode osoby"

Tyle zarabiają polscy studenci. "Niepewność dotyka przede wszystkim młode osoby"

Źródło:
tvn24.pl

Stały Komitet Rady Ministrów (SKRM) przyjął między innymi projekt ustawy o bonie energetycznym - przekazał szef SKRM Maciej Berek. Dodał, że rząd zajmie się projektem 7 maja. Zgodnie z projektem bon ma być wypłacany jednorazowo gospodarstwom domowym w II połowie 2024 r. i ma mieć wartość od 300 do 1200 zł.

Bon energetyczny po majówce. Jest zapowiedź rządu

Bon energetyczny po majówce. Jest zapowiedź rządu

Źródło:
PAP

Polskie Porty Lotnicze chcą rozbudować Lotnisko Chopina. W 2029 roku port w Warszawie ma osiągnąć przepustowość na poziomie 30 milionów pasażerów. Zdaniem Macieja Laska, pełnomocnika rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego, w 2035 roku cały ruch lotniczy z Warszawy będzie mógł zostać przeniesiony do planowanego portu w Baranowie.

Lotnisko Chopina do rozbudowy. Na CPK trzeba poczekać ponad dekadę

Lotnisko Chopina do rozbudowy. Na CPK trzeba poczekać ponad dekadę

Źródło:
PAP

Marzena Czarnecka ma dwa domy, cztery mieszkania i ponad milion złotych w polskiej walucie - wynika z oświadczenia majątkowego minister przemysłu. Oprócz tego w zeznaniu znalazły się torebki, zegarki i biżuteria o wartości powyżej 10 tysięcy złotych. 

Domy, mieszkania i ponad półtora miliona na koncie. Oto oświadczenie majątkowe minister przemysłu

Domy, mieszkania i ponad półtora miliona na koncie. Oto oświadczenie majątkowe minister przemysłu

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjski dziennik "Financial Times" i amerykańska firma OpenAI zawarły umowę pozwalającą wykorzystywać zarchiwizowane treści gazety do trenowania modeli sztucznej inteligencji. Wcześniej twórca chatbota ChatGPT parafował podobne umowy między innymi z amerykańską agencją Associated Press, czy niemieckim wydawnictwem Axel Springer.

Sztuczna inteligencja zyska nowe treści. Jest umowa z renomowaną gazetą

Sztuczna inteligencja zyska nowe treści. Jest umowa z renomowaną gazetą

Źródło:
PAP

Komisja Europejska (KE) uznała, że iPadOS - system operacyjny firmy Apple na tablety - to tak zwany strażnik dostępu, a więc podlega surowszym regulacjom w ramach Aktu o rynkach cyfrowych (DMA). Amerykański gigant technologiczny ma pół roku na dostosowanie się do przepisów.

Apple pod lupą Brukseli. Będą surowsze regulacje unijne

Apple pod lupą Brukseli. Będą surowsze regulacje unijne

Źródło:
PAP