Rosyjski rząd zamierza zastąpić 65 proc. importowanego mięsa, 30 proc. produktów mlecznych i 30 proc. importowanych warzyw krajową produkcją do 2020 roku - informuje "The Moscow Times", powołując się na dokument opublikowany na rządowej stronie internetowej.
Rosyjscy politycy obiecali renesans rosyjskiego rolnictwa po tym, jak Rosja wprowadziła w sierpniu embargo na zachodnią żywność. Wszystko w kontekście kryzysu na Ukrainie.
Rosyjska "mapa drogowa"
Embargo w pierwszej kolejności uderzyło w konsumentów. W połączeniu z dewaluacją rubla i rosnącymi cenami określonych grup żywności spowodowało wzrost inflacji do 8 proc. we wrześniu. Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew powtórzył deklarację obniżenia zależności od importowanej żywności podczas środowych targów rolnych w Moskwie. Miedwiediew podkreślił, że poinformował o przygotowaniu "mapy drogowej" zastąpienia importu w latach 2014-15.
Mniejszy import dzięki kontrolom
Plan działań obejmuje środki na rzecz efektywnego wykorzystania gruntów rolnych i poprawy kontroli weterynaryjnej i fitosanitarnej. Realizacja tych planów miałaby pozwolić Rosji na zmniejszenie importu mięsa z ponad 21 do 7 proc., mleka i produktów mlecznych z ponad 23 proc. do 16 proc., a warzyw z ponad 14 proc do 10 w 2020 roku. Analitycy podkreślają w rozmowie z "The Moscow Times", że produkcja rolna w Rosji może zostać znacząco zwiększona, ale wymaga to dużych inwestycji i wsparcia państwa. O dodatkowym wsparciu, za pomocą którego rząd wspiera rolników, mówił premier Miedwiediew, ale nie podał żadnych kwot.
Autor: mn//km / Źródło: The Moscow Times
Źródło zdjęcia głównego: tvn24