Baterie, jak szklane butelki, zużyte będzie można oddawać w sklepie - postanowiło ministerstwo środowiska. - Punkty odbioru zużytych baterii będą musiały zorganizować wszystkie sklepy powyżej 25 metrów kwadratowych powierzchni, które mają baterie w swojej ofercie - zapowiada w TVN CNBC Biznes Arkadiusz Dzierżanowski z ministerstwa środowiska. Jedna bateria potrafi zatruć metr sześcienny ziemi lub czterysta litrów wody.
Ministerstwo Środowiska proponuje żeby przedsiębiorcy, którzy wprowadzają na rynek baterie lub urządzenia nimi zasilane, byli odpowiedzialni za finansowanie i funkcjonowanie systemu zarządzania zużytymi bateriami.
- Od 2006 roku mamy nową dyrektywę UE, która mówi o zasadach odzysku i przetwarzania zużytych baterii - informuje ekspert. - Będzie ona realizowana dopiero w latach 2012-2014. Jednak w Polsce od 2001 roku mamy system przetwarzania baterii i akumulatorów, który, jak się okazuje, trzeba zmodyfikować - przyznaje Dzierżanowski.
Punkty, gdzie będzie można pozbyć się starych baterii: sklepy pow. 25 m2, w których sprzedaje się baterie i elektronikę, hurtownie z bateriami i elektroniką, punkty, w których prowadzi się zbiórkę odpadów, szkoły, firmy odbierające odpady komunalne punkty oddawania baterii
Segregacja śmieci to była fikcja
Co dopiero z recyklingiem baterii, skoro działający w Polsce system segregacji śmieci całkowitą fikcją.
- Dochodziły do nas słuchy, że zawartość pojemników, do których zbierano śmieci selektywnie, transport zbierał "na jedną kupę" i gdzieś wywoził - mówi Dzierżanowski.
Teraz śmieci mają być transportowane do profesjonalnych zakładów recyklingowych. W myśl projektu ustawy - obowiązek odbioru zużytych baterii będzie miał każdy sklep, sprzedający baterie czy urządzenia elektroniczne, którego powierzchnia handlowa to więcej niż 25 metrów. Dodatkowo, nowa ustawa ma postawić przed nimi wyzwania – będzie trzeba zebrać określoną liczbę starych baterii i się z niej rozliczyć
- Do 2012 roku za cel stawiamy przedsiębiorcom zebranie 25 proc. baterii wprowadzonych do obrotu - mówi Dzierżanowski. - Jak przedsiębiorca wypełni ten obowiązek - nie mówimy. Jest to rola tego przedsiębiorcy.
Baterie do telefonów
- Wszystkie sklepy powyżej 25 metrów kwadratowych powierzchni handlowej, sprzedające nowe baterie, będą miały obowiązek przyjęcia wszystkich baterii zużytych. Natomiast mniejsze sklepy - mówimy o kioskach - będą miały możliwość np. podpisania umowy ze zbierającymi i ustawienie pojemnika na zużyte baterie - mówi Dzierżanowski.
- Chodzi nam o zebranie wszystkich baterii z rynku, a więc także telefonicznych - informuje Dzierżanowski w TVN CNBC Biznes.
W 2016 roku ma być zebranych już 45 procent nowo sprzedanych baterii. Oczywiście budowa całego system odzysku i recyclingu to ogromne koszty i właśnie ich najbardziej obawiają się producenci i importerzy sprzętu elektronicznego. Tym bardziej, że do tego mogą dojść koszty wprowadzenia baterii na rynek: szacunkowo od pół do półtora grosza za sztukę.
Biurokracja, koszty i ekologia
Do tego dojdzie konieczność dokładnych sprawozdań o liczbie wprowadzonych na rynek i przeznaczonych do utylizacji akumulatorów. Ich brak może skończyć się grzywną w wysokości 50 tysięcy złotych. Tymczasem na rynek rocznie trafiają setki milionów baterii, a do środowiska, groźna część tablicy Mendelejewa.
- Jest to ołów, rtęć, kadm, lit i szereg innych związków toksycznych - informuje Wojciech Stępniewski, kierujący projektem "Klimat i Energia".
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES