Ostateczna cena za rosyjski gaz w potencjalnym kontrakcie z Chinami wyniesie 350-380 dolarów za tysiąc metrów sześciennych - informuje w poniedziałek rosyjska gazeta "Izwiestija", powołując się na źródło w Gazpromie. Jutro do Chin jedzie prezydent Władimir Putin.
- Mimo prognoz, że Chiny otrzymają znaczne rabaty, ostateczna cena będzie w okolicach średniej europejskiej. Oznacza to 350-380 dolarów za tysiąc metrów sześciennych - podkreśliło źródło gazety.
Jeden krok
"Izwiestia" pisze, że do domknięcia negocjacji już bardzo blisko. Porozumienie może być osiągnięte jeszcze w poniedziałek. Źródło gazety ujawnia, że do rosyjskiej delegacji do Chin dołączył szef Rosnieftu Igor Sieczin, a jego firma przygotowuje już kontrakty dla Chińczyków. Szef Rosnieftu jedzie tam, aby omówić możliwość udziału chińskich firm w eksploatacji złóż Rosnieftu - dodaje źródło. Władimir Putin odwiedzi Chiny we wtorek. Podczas wizyty spodziewane jest wzmocnienie więzi gospodarczych między krajami, w tym w dziedzinie energetyki. Zwrot Rosji w kierunku Chin to wynik ostatniego kryzysu na Ukrainie.
Dwa dni temu szef Gazpromu Aleksiej Miller podkreślił, że od podpisania kontraktu z Chinami dzieli Rosję "tylko jedna cyfra". Miller potwierdził w rozmowie z telewizją Rossija 24, że rozmowy są w końcowej fazie i skupiają się wokół ceny. - Wystarczy tylko umieścić jedną cyfrę i 30-letni kontrakt na dostawę gazu z Syberii Wschodniej do Chin zostanie podpisany - podkreślił. W marcu 2013 roku Gazprom i chiński CNPC podpisały protokół ustaleń w sprawie dostaw gazu. Według projektu do Chin ma płynąć 38 mld metrów sześciennych gazu rocznie.
Autor: mn//bgr / Źródło: ria.ru
Źródło zdjęcia głównego: Gazprom