Jestem na 98 proc. pewien, że Polska przejdzie suchą nogą przez okres załamania gospodarczego - stwierdził szef doradców premiera w wywiadzie dla "Dziennika". Przyznał jednak, że jeżeli chodzi o sytuację na rynku pracy, najgorsze może nadejść jesienią.
Boni podkreślił, że PKB w drugim kwartale wzrósł pomiędzy 0,5 a 1 proc., co oznacza, iż nie ma obawy, że będzie ślizg w dół. - Polska gospodarka nieźle się broni przed zagrożeniami kryzysowymi - podkreślił minister.
Pytany o sytuację na rynku pracy, szef doradców premiera przyznał, że najgorsze może przyjść jesienią. - Powinniśmy obserwować, co będzie się działo na rynku pracy, bo wiele firm może ciąć koszty, w tym zatrudnienie, i jakaś fala zwolnień może przyjść - zaznaczył.
Pakiet antykryzysowy bis?
Boni zapowiedział, że gabinet Donalda Tuska szykuje kolejne działanie antykryzysowe. - Nie wiem jeszcze czy to będzie pakiet, czy te sprawy zostaną załatwione po kolei, ale ja widzę pięć ważnych działań - oświadczył. I wymienił: lepsze wykorzystanie środków z UE, wsparcie młodych ludzi bez pracy, zniesienie barier inwestycyjnych, ułatwienia dla firm, a także oszczędności w administracji.
O PAKIECIE ANTYKRYZYSOWYM CZYTAJ TUTAJ.
"Zwycięży kompromis"
Szef doradców Donalda Tuska wyjaśnił też, że rząd bał się prezydenckiego weta i dlatego nie planuje podniesienia podatków. Jak dodał, zamiast dokonywać dużych zmian w budżecie, rząd postanowił szukać oszczędności w wielu miejscach, uzyskując w ten sposób niewielkie sumy.
Nawiązując do koalicyjnych sporów wokół prywatyzacji Boni zaznaczył, że zwycięży kompromis. - Znajdzie się miejsce na pomysły zarówno Waldemara Pawlaka, jak i Aleksandra Grada - przewiduje szef doradców premiera.
Źródło: "Dziennik"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24