Kolej przez wiele lat była niedoinwestowana, teraz nadrabiamy stracony czas. Kryzys nas nie dotyczy, ponieważ nie brakuje nam pieniędzy. Mamy dużo środków, w tym z Unii Europejskiej. Problemem jest ich sensowne wydanie - powiedział w Krynicy prezes PKP Jakub Karnowski.
Karnowski przyznał, że ostatnie 20 lat było na kolei mocno kryzysowe. - Kolej przegrywała z innymi formami transportu, powstały w Polsce nowoczesne autostrady, samochody stały się dużo bardziej dostępne, mamy również połączenia lotnicze na krótkich trasach wewnątrz kraju. Kolej przez wiele lat była niedoinwestowana - powiedział prezes PKP.
Rekordowy rok
Podkreślił, że teraz kolej nadrabia stracony czas. - Ten rok jest rekordowy. Polskie Linie Kolejowe wydadzą 7,5 mld na modernizacje linii kolejowych. Przez to mamy niestety dużą liczbę zamknięć, a na wielu odcinkach jeździ się dużo dłużej. Ale musi być gorzej, żeby potem mogło być lepiej. Klienci się wkurzają, ale nie ma innej możliwości - zaznaczył.
- Już od grudnia tego roku mamy zamiar bardzo przyspieszyć jazdę pociągów, uruchomiając projekt Pendolino - dodał.
Jak powiedział Karnowski, kryzys nie dotyczy kolei, ponieważ pieniędzy jej nie brakuje. - Mamy dużo środków, w tym z Unii Europejskiej. Na nową perspektywę na lata 2014-2020 na transport zostanie przeznaczone w sumie 10,5 mld euro, z czego połowa będzie na kolej. Problemem jest sensowne wydanie tych pieniędzy, tak aby kolej była konkurencyjna - uważa prezes PKP.
Prywatyzacje
PKP planuje w najbliższym czasie sprzedaż PKP Energetyka, TK Telekom oraz PKP Informatyka. - PKP Intercity nie jest jeszcze gotowe do prywatyzacji i wynika to z wielu przyczyn. Na razie PKP Intercity przynosi straty. Dopóki nie będzie miał zysków, nie będzie atrakcyjnym aktywem i nie będziemy nikogo zachęcać, aby nabył to przedsiębiorstwo. Przewiduję, że w 2017 lub 2018 roku będzie możliwy scenariusz, który przerobiliśmy przy PKP Cargo, czyli wprowadzenie PKP Intercity na giełdę - powiedział Karnowski.
Autor: ToL//gry / Źródło: TVN24 Biznes i Świat