- Cofnięcie blisko 80 mln euro funduszy rolnych UE dla Polski jest rezultatem wdrażania pomocy dla gospodarstw niskotowarowych w latach 2004-2006 - wynika z wtorkowego oświadczenia rzecznika Komisji Europejskiej ds. rolnictwa Rogera Waite'a. - To zamyka spekulacje, dotyczące tego, że mijałem się z prawdą - powiedział na konferencji prasowej premier Donald Tusk, który wcześniej utrzymywał, że odpowiedzialność za dysponowanie funduszami ponosi poprzedni rząd.
Tusk na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu odniósł się do kary, nałożonej przez Komisję Europejską w związku ze środkami na gospodarstwa niskotowarowe oraz dyskusji, jaka rozgorzała wokół sprawy, w tym żądania dymisji ministra rolnictwa Stanisława Kalemby przez opozycję.
- Minister Kalemba przekazał informację w mediach, jakiego okresu programowania dotyczy ta kara. Pozwoliłem sobie podtrzymać tę argumentację na jednym z komunikatorów społecznych, co spotkało się z zarzutami, że kolportuję nieprawdę i że w sposób bezpodstawny obciążam poprzedników odpowiedzialnością za ten stan rzeczy - mówił Tusk. W ubiegły czwartek, po informacji o nałożeniu kary, premier napisał na Twitterze: "to nie pierwszy kosztowny błąd naszych poprzedników, za który zapłaci polski podatnik. Kara za lata 2004-06 (...), sugestie dymisji ministra Kalemby są nie na miejscu. Nie on popsuł, on będzie naprawiał".
"To zamyka spekulacje"
Na konferencji we wtorek odczytał oświadczenie Rogera Waite'a, rzecznika Komisji Europejskiej ds. Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich, w którym wyraźnie zaznaczono, że kwota 79,9 mln euro dotyczy wydatków z funduszy na rozwój obszarów wiejskich, przyznawanych w ramach środka "Gospodarstwa niskotowarowe" w okresie 2004-2006. - Wydaje się, że to oświadczenie zamyka spekulacje i interpretacje, dotykające w sposób krzywdzący ministra Kalembę. Niektórzy chcieli uczynić ministra Kalembę odpowiedzialnym za to, niektórzy uznawali też, że mijam się z prawdą, kiedy komunikuję te kwestie. Mam nadzieję, że wszyscy, który formułowali te poglądy nie będą trwali w błędzie i korzystali z każdego pretekstu, by walić na odlew oponentów politycznych - dodał Tusk.
Premier podkreślił, że rząd będzie starał się zminimalizować karę i zapowiedział odwołanie od decyzji KE. Wcześniej także minister rolnictwa Stanisław Kalemba zapowiedział, że Polska odwoła się od tej decyzji do Trybunału Sprawiedliwości UE.
Polska ukarana, musi zwrócić 80 mln euro
W miniony czwartek w ramach procedury rozliczania wydatków KE ukarała 14 krajów członkowskich za uchybienia w wydatkowaniu środków na Wspólną Politykę Rolną albo nieadekwatne procedury kontrolne. Od Polski KE zażądała zwrotu 79,9 mln euro z funduszy na rozwój obszarów wiejskich. Jako powody cofnięcia funduszy KE wskazała "braki podczas kontroli wstępnych wniosków oraz zatwierdzania programów operacyjnych dla gospodarstw niskotowarowych". Wsparcie dla takich gospodarstw, by mogły produkować na skalę rynkową, było przewidziane w programie rozwoju obszarów wiejskich na lata 2004-2006. Rzecznik KE ds. rolnictwa Roger Waite wyjaśnił, że kara "odnosi się do płatności dokonanych w roku 2007, 2008, 2009 i 2010", ale - jak podkreślił we wtorek w oświadczeniu - niedociągnięcia są skutkiem wdrażania pomocy w latach 2004-2006.
- Niedociągnięcia stwierdzone przez Komisję (Europejską) dotyczą: uchybień w kontroli początkowych wniosków (o finansowanie), uchybień w zatwierdzaniu biznesplanów. Dlatego (uchybienia) są rezultatem wdrażania środka w latach 2004-2006 - wyjaśnił Waite.
Autor: jk//kdj / Źródło: TVN24, PAP