- Sankcje UE uderzają w Rosję, ale mało prawdopodobne jest, by zmieniły one zachowanie Władimira Putina – powiedział premier Bohuslav Sobotka.
Według Sobotki pozytywnym wydarzeniem w ostatnim czasie jest zawarcie porozumienia, na podstawie którego zostaną wznowione dostawy gazu na Ukrainę.
Europa powinna porzucić budowę South Stream
Jak podkreślił, w dłuższej perspektywie Ukraina ucierpi na budowie South Streamu, ponieważ opłaty tranzytowe to znaczna część dochodów dla budżetu państwa.
- Jeśli Europa stara się pomóc w stabilizacji ukraińskiej gospodarki, to nie może z drugiej strony wspierać projektów, które będą osłabiały ukraińską gospodarkę – krytykuje Sobotka.
Według niego UE powinna porzucić projekt rurociągu po tym, gdy Rosja anektowała Krym. South Stream jest faworyzowany przez kraje bałkańskie oraz Węgry i Austrię.
Węgierski parlament uchwalił kilka dni temu nowelizację ustawy torującą drogę budowie węgierskiego odcinka tego gazociągu finansowanego przez Gazprom. Inwestycja jest krytykowana także przez UE.
Planowany przez Gazprom gazociąg South Stream, którego wartość szacuje się na 16 mld euro, ma transportować z pominięciem Ukrainy rosyjski gaz do Europy. Projekt został zablokowany przez Unię Europejską w ramach sankcji wobec Rosji w związku z jej zaangażowaniem w konflikt ukraiński.
Autor: pp/kwoj / Źródło: reuters, pap
Źródło zdjęcia głównego: The European Parliament