- Uzasadniony wzrost cen energii w przyszłym roku to 4-5 procent – powiedział w TVN CNBC Biznes prezes Urzędu Regulacji Energetyki Mariusz Swora. Ostateczną decyzję urząd podejmie jednak dopiero 17 grudnia.
Urzędu Regulacji Energetyki jest obecnie na etapie analiz wniosków taryfowych dostawców prądu. Jak podaje TVN CNBC Biznes, niektóre wnioski zakładają nawet 62-procentowe podwyżki cen prądu.
Zdaniem szefa URE, wzrost cen za prąd powinien być znacznie mniej gwałtowny. - Uzasadniony wzrost cen energii w przyszłym roku to 4-5 procent - tłumaczy Mariusz Swora.
Regulowane ceny?
Swora rozważa również przywrócenie administracyjnego ustalania cen prądu dla przedsiębiorców. - Ten urząd zmierza jednoznacznie w kierunku liberalnego, konkurencyjnego rynku energii elektrycznej. Tak więc to wprowadzenie, ponownej taryfikacji byłoby w pewien sposób sprzeczne z takim założeniem. Prezes jest zdania, że rynek energetyczny nie funkcjonuje. - Rozważamy nawet tak radykalne rozwiązanie, jak ponowna taryfikacja.
Prezes URE przypomniał, że decyzję w sprawie podwyżki cen prądu decyzje podejmie do 17 grudnia. - Wszystko jednak zależy od tego, czy do tego czasu uchwalone zostaną zmiany w ustawie o podatku akcyzowym, która dotyczy także cen energii - tłumaczy Swora.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES