Niemcy nie lubią kupować domów. W 2013 roku wśród Niemców właścicielami mieszkań było tylko 43 proc. obywateli tego kraju. Pozostali wolą wynajmować cztery kąty i płacić co miesiąc czynsz, niż zaciągać kredyt hipoteczny na kilkadziesiąt lat.
Z danych OECD wynika, że liczba właścicieli mieszkań w Niemczech jest jedną z najniższych w krajach rozwiniętych. Pod tym względem nasz zachodni sąsiad plasuje się w ogonie Europy. Częściej niż Niemcy na wynajmem decydują się na naszym kontynencie tylko Szwajcarzy.
Hiszpania mieszkaniami własnościowymi stoi
Co ciekawe, w Hiszpanii około 80 proc. ludzi żyje w mieszkaniach własnościowych. W porównaniu z 27-procentowym bezrobociem, to zakrawa na paradoks. Wytłumaczenie tego faktu jest jednak proste. Po prostu młodzi Hiszpanii, z braku funduszy, mieszkają wraz z rodzicami lub dziadkami i ich mieszkania traktują jak swoje.
Dlaczego Niemcy mają tendencję do wynajmowania, a nie kupowania mieszkań? Aby odpowiedzieć na to pytanie trzeba się cofnąć do lat powojennej odbudowy i początków Republiki Federalnej Niemiec.
Jak zwalczyć komunistów? Wybudować mieszkania
Po wojnie obliczono, że w wyniku zniszczeń trzeba było wybudować ok. 5,5 mln mieszkań. Jedynym sposobem, aby sprostać temu wyzwaniu, było stworzenie państwowego programu budowy domów.
Podjął się tego pierwszy w historii RFN minister ds. mieszkalnictwa Hermann-Eberhard Wildermuth. Program miał kluczowe znaczenie dla gospodarki i przyszłości społeczeństwa. Nie tylko miał dać Niemcom dach nad głową, ale być kołem napędowym gospodarki, poprawić nastroje społeczne i dzięki temu zmniejszyć popularność komunistów i ryzyko wzrostu radykalnych nastrojów. Jak mówił Wildermuth: "liczba wyborców komunistycznych w krajach europejskich jest odwrotnie proporcjonalna do liczby mieszkań na tysiąc mieszkańców".
Mieszkania na wynajem i... tak już zostało
Wprowadzony w 1949 r. program mieszkaniowy okazał się wielkim sukcesem. W dużej mierze dzięki kombinacji bezpośrednich dotacji i hojnych zwolnień podatkowych przysługujących firmom, osobom prywatnym i organizacjom non-profit decydującym się na budowanie mieszkań. Zdecydowana większość nowych mieszkań była wynajmowana.
Kilka lat po wojnie wciąż niewielu obywateli mogło bowiem pozwolić sobie na zakup własnych czterech kątów. Co więcej, rynek kredytów hipotecznych był bardzo słaby i banki wymagały od kredytobiorców wyłożenia dużych zaliczek.
Przez lata trend wynajmowania mieszkań się utrzymywał i utrzymuje nadal. Czynsze są niskie, rynek wynajmu jest solidnie uregulowany, a przepisy bardzo korzystne dla najemców. Zgodnie z prawem podwyżki czynszów w trzyletnim okresie nie mogą być większe niż 15 proc. W razie potrzeby interweniować mogą rządy landów. Tym samym brakuje presji na kupowanie mieszkań w wyniku rosnących stawek czynszów. Poza tym, rządy landów w żaden sposób nie zachęcają do kupowania domów na własność.
Autor: rf/klim/ / Źródło: www.qz.com
Źródło zdjęcia głównego: tvn24