Polska nie odniosła sukcesu w ofensywie ws. zmian w pakiecie klimatyczno-energetycznym. Nie udało się nam w czwartek przekonać unijnych partnerów do zobowiązań, że zostanie uwzględniona specyfika polskiej energetyki opartej na węglu.
Kluczowy zapis Polska chciała umieścić we wnioskach końcowych z czwartkowego spotkania ministrów ds. konkurencyjności krajów UE w Brukseli.
To element ofensywy Polski, która ma zagwarantować, że realizacja zapisanego w pakiecie unijnego celu, czyli obniżenie o 20 proc. emisji CO2 do 2020 roku, nie zagrozi drastycznymi podwyżkami cen energii w Polsce.
- Chcieliśmy podkreślić we wnioskach końcowych, że dyskutując o pakiecie i szanując zobowiązania przyjęte w marcu 2007 roku, musimy myśleć o konkurencyjności przemysłu europejskiego i szukać takich rozwiązań, które łączyłyby realizację celów środowiskowych z konkurencyjnością gospodarki - tłumaczył wiceminister gospodarki Marcin Korolec.
Produkcja energii elektrycznej w Polsce jest w 95 proc. oparta na węglu, czemu towarzyszy najwięcej emisji CO2. W konsekwencji polska elektroenergetyka poniesie większe koszty realizacji pakietu niż ta oparta na gazie czy zeroemisyjna energetyka nuklearna emisja CO2
Polska to węgiel
Polska chce, by realizacja ambitnych celów pakietu uwzględniała fakt, że produkcja energii elektrycznej w Polsce jest w 95 proc. oparta na węglu, czemu towarzyszy najwięcej emisji CO2. W konsekwencji polska elektroenergetyka poniesie większe koszty realizacji pakietu niż ta oparta na gazie czy też energetyka nuklearna, obywająca się bez emisji gazów do atmosfery.
Pakiet przewiduje bowiem, że od 2013 roku elektrownie będą musiały odpłatnie nabywać całość praw do emisji CO2 na unijnym rynku handlu emisjami. Polska podważa szacunki Komisji Europejskiej co do ceny uprawnień do emisji w zreformowanym systemie.
Polska zabiega m.in. o stopniowe wprowadzanie obowiązku aukcji uprawnień dla elektroenergetyki, począwszy od 20 proc. Reszta uprawnień przyznawana byłaby - jak dotychczas - za darmo.
Poparł nas komisarz
Sprzeciw Holandii, Szwecji, Wielkiej Brytanii i Belgii wobec o korzystny dla nas pakiet klimatyczny wiceminister gospodarki tłumaczy politycznym wyborem sposobu myślenia emisja CO2-2
Polską propozycję - relacjonował uczestniczący w rozmowach wiceminister gospodarki Marcin Korolec - poparły w czwartek: Austria, Rumunia, Litwa, Czechy, Słowacja, Włochy, Węgry, Bułgaria i Malta, a także unijny komisarz ds. przemysłu Guenter Verheugen. Przeciwne były natomiast Holandia, Szwecja, Wielka Brytania i Belgia.
Sprzeciw tych krajów Korolec tłumaczył "politycznym wyborem sposobu myślenia". Ponadto - dodał - to gospodarki, które częściowo przeniosły produkcję np. do dalekiej Azji, oparte w większej mierze niż Polska na usługach.
Odesłali nas
W rezultacie polski wniosek został odesłany pod obrady ministrów środowiska w Luksemburgu 20 października. - To Rada ds. środowiska jest powołana do dyskutowania nad sprawami pakietu klimatyczno-energetycznego - tłumaczył na konferencji prasowej francuski sekretarz stanu ds. przedsiębiorczości i usług Herve Novelli.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24