Za nic mamy sobie hiobowe wieści płynące ze strefy euro i ostrzeżenia, że globalna gospodarka może wejść w recesję. Wydajemy pieniądze na potęgę. We wrześniu sprzedaż detaliczna wzrosła w ujęciu rocznym o 11,4 proc., a w ujęciu miesięcznym o 1,3 proc.
Dane o sprzedaży detalicznej są znacznie lepsze od oczekiwań. Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że we wrześniu rdr wzrosła ona średnio o 9,3 proc., a mdm spadła o 0,1 proc.
Najmocniej we wrześniu wzrosła sprzedaż w niewyspecjalizowanych sklepach (29 proc. w górę rdr) oraz paliw (20,9 proc. w górę rdr).
- Wysokie tempo wzrostu sprzedaży detalicznej w ostatnich dwóch miesiącach nie przystaje do pogarszających się m.in. wskaźników nastrojów konsumenckich. W naszej ocenie, tak dobre dane były w dużej mierze wynikiem korzystnych warunków pogodowych w sierpniu i we wrześniu. Spodziewamy się jednak, że już w kolejnych miesiącach dynamika sprzedaży detalicznej się obniży - ocenił ekonomista Banku Pekao Wojciech Matysiak.
GUS podał dziś także dane obrotach w handlu detalicznym. We wrześniu wzrosły one w ujęciu rocznym o 0,7 proc.
Z kolei sprzedaż hurtowa przedsiębiorstw handlowych wzrosła o 13,9 proc. rok do roku oraz o 6,2 proc. miesiąc do miesiąca.
Przemysł też w górę
Dobre dane płyną też z przemysłu. Nowe zamówienia wzrosły we wrześniu w ujęciu rocznym o 17,9 proc., po wzroście o 13,9 proc. w sierpniu. W ujęciu miesięcznym zamówienia wzrosły o 19,9 proc. w porównaniu ze wzrostem o 0,3 proc. w sierpniu - podał GUS. Wskaźnik nowych zamówień w przemyśle pokazuje rozwój popytu na wyroby i usługi. Służy on do oceny przyszłej produkcji.
GUS poinformował także, że wydajność pracy w przemyśle w okresie styczeń-wrzesień była o 4,5 proc. wyższa niż w analogicznym okresie 2010 roku, przy większym o 2,4 proc. zatrudnieniu i wzroście przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto o 5,8 proc.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu