Pół dekady od wybuchu kryzysu. "Tłuste koty nadal traktują gospodarkę jak prywatne kasyno"

Była siedziba Lehman Brothers w Nowym JorkuCC BY SA Wikipedia | David Shankbone

15 września 2008 r. upadł wielki amerykański bank Lehman Brothers. Bankructwo to jest uważane za symbol początku najgorszego od 70 lat globalnego kryzysu gospodarczego. Pięć lat później nie brakuje krytycznych opinii, że świat nie wyciągnął dostatecznej lekcji z kryzysu.

Związany z załamaniem na rynku nieruchomości kryzys narastał już od wielu miesięcy, ale to ogłoszone 15 września 2008 roku bankructwo Lehman Brothers, czwartego co do wielkości banku inwestycyjnego na świecie, spowodowało, że eksplodował z siłą, która groziła upadkiem światowej gospodarki.

Panika na giełdach

Giełdy na całym globie opanowała panika. Nastąpił kryzys bankowy - instytucje finansowe zajmujące się kredytowaniem nie ufały sobie wzajemnie i przestały pożyczać pieniądze, co spowodowało, że realna gospodarka miały problemy z finansowaniem.

Rządy nie tylko Stanów Zjednoczonych, aby nie dopuścić do upadku kolejnych banków ratowały je z pieniędzy budżetowych. Tych było jednak za mało, dlatego trzeba było emitować coraz więcej obligacji, co oznaczało coraz większe zadłużanie się państw. Rezerwa Federalna szybko obcięła stopy procentowe do zera, rozpoczęła też zakrojony na szeroką skalę program skupu obligacji nazywanym ilościowym luzowaniem (quantitative easing QE). Ta niekonwencjonalna polityka pieniężna używana jest przez banki centralne, by stymulować gospodarki do wzrostu, gdy tradycyjne narzędzia (jak np. obniżanie stóp procentowych) zawodzą. Niskie stopy procentowe mają zachęcić banki do szerszej akcji kredytowej, a łatwy dostęp do pieniądza dla firm spowodować inwestycje, powstawanie dodatkowych miejsc pracy i wyższą konsumpcję. Wszystko w imię walki z kryzysem.

Jak wyliczył profesor ekonomii na Harvardzie, były doradca kilku prezydentów USA Martin Feldstein, przez ostatnie pięć lat Rezerwa Federalna kupiła obligacje skarbowe i papiery zabezpieczone hipotecznie za ponad dwa biliony dolarów, czyli za 10 razy więcej niż wynosiła roczna skala zakupu obligacji w poprzedniej dekadzie.

Kryzys niczego nie nauczył? "Tłuste koty" nadal się bogacą

W związku z rocznicą bankructwa Lehman Brothers ministerstwo finansów USA opublikowało dokument, by przypomnieć działania, które podjęto od końca 2007 roku, i udowodnić, jak wiele zostało osiągnięte na polu przeciwdziałania kolejnym kryzysom.

Wskazuje się przede wszystkim na regulacje rynków finansowych przyjęte w ustawie zwanej od nazwisk jej twórców Dodd-Frank oraz globalne porozumienie (tzw. Basel III) w sprawie wymogów kapitałowych i płynności banków. Nie brakuje jednak krytycznych ocen, których autorzy twierdzą, że nie wprowadzono jeszcze wystarczających regulacji, by zabezpieczyć podatników, konsumentów i system bankowy przed ryzykiem kolejnego kryzysu. "Pięć lat temu Wall Street prawie poszło na dno. Uratowaliśmy je programami dofinansowania. Miliony Amerykanów wciąż cierpią, ponosząc konsekwencje nieodpowiedzialnych wybryków Wall Street. Tymczasem "tłuste koty", czołowi gracze amerykańskiej giełdy nadal traktują gospodarkę jak prywatne kasyno i zarabiają jeszcze więcej niż wcześniej" - przekonuje prof. Robert Reich z University of California na blogu "Huffington Post".

Prezesi bezkarni, toksyczne kredyty nadal w obiegu

Waszyngtoński ośrodek badawczy Center for Public Integrity napisał w piątek, że żaden z prezesów czy wysokich menedżerów bankowych z Wall Street nie został postawiony w stan oskarżenia za rolę w kryzysie finansowym; niewielu też poniosło odpowiedzialność finansową, bo większość strat wzięły na siebie firmy ubezpieczeniowe i udziałowcy. Ponadto menedżerowie i prezesi 25 największych instytucji oferujących tzw. kredyty subprime - czyli udzielane osobom o niewystarczającej dla zwykłych banków wiarygodności - "wrócili do działalności kredytowej w firmach kredytowych, które są znacznie mniej regulowane niż banki". Ośrodek przypomniał też, że większość z instytucji oferujących kredyty subprime była finansowana przez banki, które następnie ratowano środkami z budżetu federalnego. W komentarzach podkreśla się jednak, że decyzja rządu w Waszyngtonie o podjętym w latach 2008-2009 ratowaniu banków była słuszna, gdyż zapobiegło to jeszcze większym szkodom dla gospodarki. Zwraca się jednocześnie uwagę, że nie uniknięto błędów przy tworzeniu nowych regulacji prawnych. Niektóre niejasności i luki krytycy przypisują skutecznemu lobbingowi sektora finansowego.

Za duże, by upaść i jeszcze potężniejsze

Rana Foroohar w magazynie "Time", a także David Wessel w dzienniku "Wall Street Journal" wskazują głównie na nierozwiązany problem banków "zbyt dużych, by upaść". Zwracają uwagę, że inwestorzy wciąż zachowują się tak, jak gdyby za tymi bankami stał rząd, gotowy z chwilą popadnięcia banku w tarapaty wesprzeć go pieniędzmi podatników. Mimo powołania biura ochrony konsumentów w sektorze finansowym, pisze Foroohar, duże banki zarabiają głównie nie na pożyczaniu pieniędzy, ale na ryzykowniejszych operacjach handlowych.

Tymczasem największe amerykański banki po kryzysowej konsolidacji stały się jeszcze większe niż przed kryzysem. "Powinny zostać podzielone, a wielkość banków ograniczona" - przekonuje prof. Reich na swoim blogu.

"Jesteśmy bezpieczniejsi"

Eksperci Martin Neil Baily i Douglas Elliott z Brookings Institution są jednak zdania, że dzięki wprowadzonym po wybuchu kryzysu regulacjom "jesteśmy teraz znacznie bezpieczniejsi". Za najważniejszą pojedynczą zmianę uważają wymuszone przez regulatorów zwiększenie kapitału, dzięki czemu - przekonują - banki są dziś silniejsze, mogą łatwiej absorbować straty i lepiej znosić nieprzewidzianą panikę na rynku. Odrzucają jednak argumenty za "dodatkowymi radykalnymi zmianami" w sektorze finansowym. "Wówczas działalność finansowa uciekłaby albo do nieregulowanego sektora tzw. shadow banking (parabankowe instytucje finansowe), albo za granicę" - napisali we wspólnej analizie.

Amerykanie: Rząd zakładnikiem banków

Choć recesja, który przyszła po kryzysie finansowym, oficjalnie zakończyła się już w czerwcu 2009 roku, zwykli ludzie nie odczuwają poprawy sytuacji gospodarczej. Odzwierciedla to specjalny sondaż, którego wyniki opublikował we wtorek w związku z rocznicą upadku Lehman Brothers Pew Research Center.

Według niego prawie dwie trzecie Amerykanów (63 proc.) uważa, że system gospodarczy kraju nie jest dziś bezpieczniejszy niż przed załamaniem rynku w 2008 roku.

Ponadto połowa respondentów przyznała, że ich zarobki i sytuacja związana z pracą wciąż nie wróciły do stanu sprzed kryzysu. Ok. 70 proc. uważa też, że rząd niewiele zrobił, by pomóc biednym ludziom, a z programów naprawczych skorzystały tylko wielkie banki i instytucje finansowe, korporacje i bogaci.

95 proc. zysków dla 1 proc. najbogatszych

Opinie te mają potwierdzenie w danych gospodarczych, które wskazują na dalsze pogłębianie się społecznych nierówności: bogaci stali się jeszcze bogatsi niż przed kryzysem. Publicysta "New York Times", laureat nagrody Nobla z dziedziny gospodarki Paul Krugman zacytował w piątek raport, zgodnie z którym 95 proc. zysków pochodzących z zapoczątkowanego w 2009 roku ożywienia gospodarczego trafiło do 1 proc. najbogatszych. Aż 60 proc. zysków trafiło do 0,1 proc. Amerykanów, których roczny dochód przekracza 1,9 mln dolarów. Także z opracowania Pew Research Center wynika, że w latach 2009-2011 7 proc. amerykańskich gospodarstw domowych wzbogaciło się o około 28 proc., podczas gdy wartość majątków posiadanych przez pozostałe 93 proc. gospodarstw spadła o około 4 proc.

Autor: rf//bgr / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: CC BY SA Wikipedia | David Shankbone

Pozostałe wiadomości

Po trzech tygodniach spadków przecena na stacjach paliw hamuje - ocenili analitycy portalu e-petrol.pl w najnowszym raporcie. Zdaniem analityków Refleksu, koniec lutego może przynieść wzrost cen diesla średnio do 5 groszy za litr. Z kolei detaliczne ceny benzyny mogą spaść.

Co czeka kierowców w przyszłym tygodniu? "Przecena na stacjach paliw hamuje"

Co czeka kierowców w przyszłym tygodniu? "Przecena na stacjach paliw hamuje"

Źródło:
PAP

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Plany umożliwienia angielskim producentom whisky używania terminu "single malt" wywołały ostry sprzeciw szkockich destylarni i polityków - informuje BBC. Obecnie whisky single malt musi być produkowane w jednej destylarni. Nowe przepisy dopuściłyby wytwarzanie trunku w kilku różnych lokalizacjach – co radykalnie obniżyłoby koszty. Szkoccy producenci twierdzą, że taki krok "podepcze tradycję" i zaszkodzi wielomiliardowemu przemysłowi.

Spór między Szkotami i Anglikami o whisky. Kłócą się o termin "single malt"

Spór między Szkotami i Anglikami o whisky. Kłócą się o termin "single malt"

Źródło:
BBC, "Daily Mail"

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP

W sobotę wieczorem pracownicy rządu federalnego USA otrzymali e-maile z działu kadr Biura Zarządzania Personelem Stanów Zjednoczonych (OPM), z prośbą o przesłanie informacji co udało się im zrobić w pracy w minionym tygodniu - donosi Reuters. Brak odpowiedzi ma być podstawą do zwolnienia z pracy. Chwilę wcześniej Musk zapowiedział takie działanie w serwisie X.

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

Źródło:
Reuters, X, PAP, tvn24.pl

Polska jest na trzecim miejscu w UE pod względem odsetka osób samozatrudnionych. Choć statystycznie zarabiają lepiej od zatrudnionych na etat, niemal wszyscy przedsiębiorcy płacą najniższe składki, które nie wystarczą na minimalną emeryturę. Dopłaci do nich państwo. - Najbardziej interesuje nas "tu i teraz". Emerytura wydaje się czymś abstrakcyjnym - komentuje dla nas ekonomistka.

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Źródło:
tvn24.pl
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Koszt remontu mieszkania dwupokojowego o powierzchni 45 metrów kwadratowych wyniesie w 2025 roku około 65 tysięcy złotych - wynika z analizy ekspertów Rankomat.pl. Prognozują jednak wzrost kosztów o 5-10 procent w niedalekim czasie. Przestrzegają również przed długim terminem oczekiwania na ekipę remontową w przypadku uruchomienia programu dopłat do mieszkań "Klucz do mieszkania". Ma on bowiem objąć przede wszystkim mieszkania z drugiej ręki.

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Źródło:
tvn24.pl

Renta inwalidzka, to świadczenie pieniężne, które przyznaje Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Żeby ją otrzymać należy spełnić szereg warunków - przede wszystkim otrzymać orzeczenie lekarskie. Natomiast o jej wysokości decyduje między innymi czas odprowadzania składek.

Renta inwalidzka w 2025 roku. Ile wynosi? Komu przysługuje?

Renta inwalidzka w 2025 roku. Ile wynosi? Komu przysługuje?

Źródło:
tvn24.pl

W sobotnim losowaniu Lotto główna wygrana nie padła. We wtorek będzie można wygrać pięć milionów złotych. Oto liczby, jakie wylosowano 22 lutego 2025 roku.

Kumulacja w Lotto rośnie

Kumulacja w Lotto rośnie

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek rozpoczął się transport lotniczy ponad tysiąca obywateli Chin, którzy pracowali w internetowych centrach oszustw we wschodniej Mjanmie. W operację zaangażowane są służby birmańskie, tajskie i chińskie. Z raportu jednostki ONZ z 2023 r. wynika, że w Mjanmie znajduje się 120 tys. osób zaangażowanych w prowadzenie nielegalnej działalności lub zmuszonych do niej.

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Źródło:
PAP

Likwidacja programów różnorodności, równości i inkluzywności (DEI) w agencjach federalnych i firmach z nimi współpracujących została tymczasowo zakazana przez sąd federalny w stanie Maryland w USA. Zamknięcie DEI było jednym z pierwszych decyzji Donalda Trumpa. W ślad za nim poszło już także Google, Meta, czy Goldman Sachs.

Amerykański sąd wstrzymuje decyzję Trumpa. Brak zgody na likwidację programów równościowych

Amerykański sąd wstrzymuje decyzję Trumpa. Brak zgody na likwidację programów równościowych

Źródło:
PAP

Dubajska firma kryptowalutowa Bybit przekazała informację o kradzieży cyfrowej waluty o wartości 1,5 miliarda dolarów - donosi BBC. Założyciel firmy deklaruje, że zwróci pieniądze poszkodowanym. Może to być największa kradzież kryptowalut w historii.

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Źródło:
BBC, tvn24.pl

- Takie przypadki będą się powtarzały coraz częściej, bo Rosja się rozzuchwala - powiedział w rozmowie z TVN24 Maksymilian Dura, ekspert portalu Defence24.pl, odnosząc się do uszkodzenia kabla na Morzu Bałtyckim, o którym w piątek poinformował szwedzki rząd. Od czasu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę na Bałtyku doszło do uszkodzenia kilku kabli podmorskich przebiegających między państwami unijnymi.

Kolejne uszkodzenie kabla na Bałtyku. "Rosja się rozzuchwala"

Kolejne uszkodzenie kabla na Bałtyku. "Rosja się rozzuchwala"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Sejm uchwalił w piątek nowelizację ustawy zakładającą zakaz sprzedaży podgrzewanych wyrobów tytoniowych z aromatem. Producenci i sprzedawcy będą mieli dziewięć miesięcy na dostosowanie się do nowego prawa.

Te produkty mają być zakazane. Decyzja Sejmu

Te produkty mają być zakazane. Decyzja Sejmu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Jeden z dziesięciu największych producentów akumulatorów na świecie, chińska spółka China Aviation Lithium Battery (CALB), wybuduje na zachodzie Portugalii swoją fabrykę. Kierownictwo spółki wyjaśnia, że to przedsięwzięcie, które służy "długoterminowemu planowi działań na rynku europejskim".

Chiński gigant wybuduje w Europie fabrykę za dwa miliardy euro

Chiński gigant wybuduje w Europie fabrykę za dwa miliardy euro

Źródło:
PAP

- Do tej pory z programu dobrowolnych odejść w Poczcie Polskiej skorzystało 2,4 tysiąca pracowników - przekazał w Sejmie wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Ziejewski. Dodał, że sytuacja spółki, ze względu na generowane straty, pozostaje "bardzo zła".

"Bardzo zła" sytuacja polskiego giganta. Cięcie etatów

"Bardzo zła" sytuacja polskiego giganta. Cięcie etatów

Źródło:
PAP

Władimir Putin polecił w piątek swojemu rządowi, by przygotował się do powrotu zachodnich firm do Rosji - napisał portal brytyjskiego dziennika "Financial Times". To sygnał potencjalnego odrodzenia relacji biznesowych na tle zbliżenia między USA i Rosją.

Putin szykuje się na powrót zachodnich firm

Putin szykuje się na powrót zachodnich firm

Źródło:
PAP

- Ministerstwo Finansów nie planuje wprowadzenia podatku katastralnego w Polsce - zapewnił w piątek w Sejmie wiceminister finansów Jarosław Neneman, odpowiadając na pytania posłów. Przypomniał też, że rząd nie wprowadził żadnego nowego podatku od kapliczek, ogrodowych krasnali czy płotów, o czym wcześniej informowały niektóre media.

"Żadnego podatku od krasnali, kapliczek"

"Żadnego podatku od krasnali, kapliczek"

Źródło:
PAP

Rosja może wyrazić zgodę na wykorzystanie zamrożonych na Zachodzie aktywów państwowych do odbudowy Ukrainy, pod warunkiem, że część tych środków trafi na terytoria kontrolowane przez Moskwę - przekazała w piątek agencja Reutera, powołując się na trzy źródła.

Nowy pomysł w sprawie zamrożonych rosyjskich aktywów

Nowy pomysł w sprawie zamrożonych rosyjskich aktywów

Źródło:
PAP