Niemieccy robotnicy rolni od 2015 mają otrzymywać minimalną płacę w wysokości 8,50 euro. Związki branżowe uważają, że to wynagrodzenie zagrozi egzystencji farmerów i spowoduje podwyżkę cen produktów. - Likwidacja plantacji pozbawi możliwości zarobienia pieniędzy pracowników sezonowych, przede wszystkim z krajów Europy Środkowo-Wschodniej - uważają Niemcy.
Prawie 30 tys. niemieckich farmerów, czyli 10 procent wszystkich gospodarstw rolnych w Niemczech, uprawia szparagi i truskawki. Uchwalona przez rządzącą koalicję jednolita płaca minimalna w wysokości 8,50 euro, która ma obowiązywać od roku 2015, mocno w nich uderzy - twierdzą związki. Producenci szparagów i truskawek w Niemczech biją na alarm.
Zlikwidowane uprawy
- Jeśli do 2015 roku nie będzie ustaleń branżowych odnośnie alternatywy do uchwalonej płacy minimalnej to, jak oceniamy, ponad dziesięć procent naszych producentów będzie musiało zlikwidować uprawy - ostrzega Simon Schumacher ze Związku Plantatorów Szparagów i Truskawek w Południowych Niemczech (VSSE).
Najbardziej na wprowadzeniu płacy minimalnej ucierpią małe gospodarstwa, większe zaś przeniosą produkcję za granicę. Stawka godzinowa dla pracowników sezonowych wynosi obecnie 6,80 euro.
Droższe truskawki i szparagi
Producenci szparagów i truskawek już teraz zastanawiają się, w jaki sposób zniwelować rosnące koszty produkcji. Dlatego należy się spodziewać, że truskawki i szparagi podrożeją i to o od 10 do 20 proc. - Jeśli konsumenci i handel tego nie zaakceptują, to będziemy mieli spory problem - mówi Schumacher.
Niemieccy farmerzy myślą o sukcesywnym podwyższaniu wynagrodzenia do 8,50 euro za godzinę, co nastąpiłoby w 2017 roku. Likwidacja plantacji na skutek wzrostu kosztów produkcji pozbawi także możliwości zarobienia pieniędzy pracowników sezonowych przede wszystkim z krajów Europy środkowej i wschodniej - zauważają.
Wprowadzenie w Niemczech płacy minimalnej może poprawić konkurencyjność polskich firm.
Autor: ToL/Klim/ / Źródło: dw.de
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu