Koalicyjny rząd kanclerz Angeli Merkel, który został zaprzysiężony we wtorek w Berlinie, zapowiedział wprowadzenie, po raz pierwszy w Niemczech, płacy minimalnej. Być może rozwiązanie to okaże się korzystne dla polskich przedsiębiorców.
Płaca minimalna, w wysokości 8,5 euro za godzinę, ma zostać wprowadzona w roku 2015. Ten zapis w umowie koalicyjnej znalazł się na żądanie współrządzącej SPD. Zdaniem Krzysztofa Kalickiego, prezesa Deutsche Bank Polska, może to mieć pozytywny wpływ na kondycję polskich firm.
- To stawia nasz rynek pracy w trochę bardziej konkurencyjnej sytuacji w stosunku do rynku niemieckiego. Myślę, że ciągle jest to szansa dla polskich przedsiębiorstw. Dziś średnia płaca w Niemczech z wszystkimi dodatkami wynosi około 31 europ za godzinę - powiedział na biznesowej antenie TVN24 prezes Kalicki.
Niemiecka gospodarka przyspiesza
Koalicyjny rząd CDU/CSU-SPD ma w Bundestagu zdecydowaną większość: 504 mandatów na 631 miejsc. Pochodząca z byłej NRD Angela Merkel, jako lider zwycięskiej CDU, po raz pierwszy została kanclerzem Niemiec w roku 2005. Kierował wówczas również rządem wielkiej koalicji CDU/CSU-SPD. Po następnych wyborach, w roku 2009, utworzyła rząd w koalicji z FDP (partia ta nie weszła w ostatnich wyborach do Bundestagu).
Zdaniem Bundesbanku niemiecka gospodarka będzie się rozwijała w przyszłym roku szybciej niż zakładano jeszcze pół roku temu. W 2014 roku PKB wzrośnie o 1,7 proc., a nie o 1,5 proc., jak przewidywała prognoza z czerwca. W roku 2015 największa gospodarka UE ma wzrastać w tempie 2 proc., natomiast w roku bieżącym tempo wzrostu wyniesie 0,5 proc.
Autor: Klim/ / Źródło: tvn24.pl, TVN CNBC Biznes