W czwartym kwartale 2013 roku Produkt Krajowy Brutto wzrósł o 2,7 proc. rdr. - poinformował w piątek Główny Urząd Statystyczny. To zasługa m.in. wyższej konsumpcji, inwestycji i eksportu.
Piątkowymi wynikami GUS potwierdził wstępny szacunek PKB z połowy lutego. Wówczas Urząd prognozował wzrost o 2,7 proc. rok do roku oraz o 0,5 proc. kwartał do kwartału. GUS podtrzymał wówczas szacunek wzrostu o 1,9 proc. rdr za III kwartał.
Ze wstępnych szacunków GUS wynikało też, że w całym 2013 roku dynamika wzrostu gospodarczego wyniosła 1,6 proc. W piątek GUS potwierdził te dane.
Kwartalnie też w górę
GUS poinformował w komunikacie, że w ujęciu kwartalnym PKB w ostatnim kwartale 2013 r. wzrósł o 0,6 proc., wobec wzrostu o 0,7 proc. w III kwartale 2013 r.
"Wstępny szacunek produktu krajowego brutto potwierdza stałe stopniowe umacnianie się tempa wzrostu gospodarczego. (...) W IV kwartale utrwalił się, notowany od połowy 2013 r., pozytywny wpływ popytu krajowego przy nadal znaczącym dodatnim oddziaływaniu popytu zagranicznego na wzrost PKB" - napisano w komunikacie GUS.
GUS podał, że inwestycje w IV kwartale wzrosły o 1,3 proc. licząc rok do roku, a popyt krajowy wzrósł o 1,2 proc. rdr. Rosło też spożycie ogółem, które było wyższe niż przed rokiem o 2,1 proc. W podobnym tempie rosło spożycie indywidualne i publiczne.
Optymistycznie
Jak powiedział w TVN24 Biznes i Świat Bogusław Grabowski, członek Rady Gospodarczej przy premierze, "struktura wzrostu jest bardzo dobra, ponieważ daje przesłanki do sądzenia, że będziemy dalej przyspieszali we wzroście gospodarczym". - Po raz pierwszy od paru kwartałów mamy tak duży udział popytu wewnętrznego w przyspieszeniu wzrostu gospodarczego. Na te 2,7 proc. składają się dwie liczby - 1,5 proc. jest napędzane przez eksport netto, do tego doszedł popyt wewnętrzny - 1,2 proc. Ten wzrost gospodarczy ma bardzo zdrowe fundamenty. On w żadnym stopniu nie zagraża równowadze makroekonomicznej i przyspieszeniu procesów inflacyjnych - ocenił Grabowski. Jego zdaniem, biorąc pod uwagę takie dane z gospodarki wzrostu stóp procentowych - jeśli w ogóle - możemy spodziewać się w drugiej połowie roku. - Wydaje mi się, że jeżeli będą dalej tak wyglądały procesy gospodarcze, popyt wewnętrzny będzie przyspieszał, to pierwszą podwyżkę stóp procentowych zobaczymy w drugiej połowie tego roku. Będą to bardzo małe podwyżki i nie sądzę, żeby one zagrażały zdolności kredytobiorców do obsługi swoich kredytów oraz wzrostowi gospodarczemu - podkreślił Bogusław Grabowski. - Wydaje mi się, że wzrost będzie raczej bliższy 3,5 proc. Chciałbym się mylić, żeby był bliżej 4 proc., ale wydaje mi się, że 3,5 proc. możemy w tym roku osiągnąć - dodał.
Czynniki poprawy
Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek podkreśliła, że nie jest zaskoczeniem "struktura wzrostu PKB w ostatnim kwartale ubiegłego roku". - Istotnie wzrosła rola popytu krajowego, którego wkład we wzrost PKB nie był już dużo niższy od wkładu popytu zagranicznego. Stało się tak dzięki dalszemu wyraźnemu przyspieszeniu konsumpcji gospodarstw domowych, choć także konsumpcja publiczna rosła w relatywnie wysokim tempie - podkreśliła.
I dodała: - Popyt wewnętrzny stymulowany był również wzrostem inwestycji, co bardzo cieszy, biorąc pod uwagę fakt, że od trzeciego kwartału 2012 roku do drugiego kwartału 2013 roku włącznie notowano ich spadek. Rosnące inwestycje będą jednym z kluczowych czynników trwałej poprawy na rynku pracy.
Autor: mn//bgr / Źródło: TVN24 Biznes i Świat, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24