Projekt nowelizacji ustawy o Narodowym Banku Polskim ponownie w Sejmie. Otrzymał notyfikację Europejskiego Banku Centralnego, co pozwoliło na kontynuację prac, ale posłowie opozycji szybko odesłali projekt spowrotem do komisji finansów publicznych.
Podczas drugiego czytania projektu nowelizacji posłowie PiS zgłosili do niego poprawki. Poseł Henryk Kowalczyk przyznał wprawdzie, że projekt doprecyzowuje przepisy, ale miał wątpliwości dotyczące prawa.
Chcą doprecyzować przepisy
Zdaniem parlamentarzysty PiS, nowelizacja jednych przepisów będzie skutkowała koniecznością zmiany innych, powiązanych z nimi artykułów, a projekt PO tego nie uwzględnił. Kowalczyk argumentował, że na problem ten zwrócił uwagę w swojej opinii EBC. - Stąd nasza propozycja, aby te relacje (między przepisami - red.) rzeczywiście określić w sposób jaśniejszy. Dlatego zgłaszamy poprawkę - poinformował poseł.
Na wątpliwości związane z relacjami między nowymi a istniejącymi przepisami zwróciła też uwagę poseł Anita Błochowiak z Lewicy. Zaznaczyła, że gdyby w interpretacji obecnych przepisów była "dobra wola wszystkich stron", to nie byłoby konieczności nowelizacji ustawy o NBP. Według Błochowiak projekt ma istotny brak - nie ma w nim propozycji precyzyjnego ustalenia maksymalnego terminu, w jakim zastępca może tymczasowo pełnić obowiązki prezesa.
PSL popiera, rząd "neutralny"
Jan Łopata z PSL zapowiedział, że jego partia poprze projekt, ponieważ doprecyzowuje on przepisy. - NBP i RPP są tak istotnymi i czułymi instytucjami, że Polska nie może sobie pozwolić na dowolne interpretacje prawa ich dotyczącego - dodał.
Wiceminister finansów Dominik Radziwiłł poinformował, że rząd nie przyjął oficjalnego stanowiska w tej sprawie, a jego stosunek do projektu jest neutralny.
EBC pozytywnie
O wydanie opinii przez Europejski Bank centralny w sprawie projektu marszałek Komorowski zwrócił się na początku maja. W środę na konferencji prasowej w Sejmie poinformował, że notyfikacja dotarła i w związku z tym zostaną zakończone prace nad nowelą.
- Będzie ona stabilizowała sytuację w banku likwidując lukę prawną związaną z I wiceprezesem i jego obowiązkami - skomentował marszałek.
Wzmocnienie wiceprezesa
Do dyskusji nad ustawą doszło po tragicznej śmierci prezesa NBP w katastrofie prezydenckiego samolotu w Smoleńsku. Jego obowiązki w NBP i Radzie Polityki Pieniężnej przejął wtedy pierwszy zastępca - Piotr Wiesiołek. Pojawiły się jednak opinie konstytucjonalistów, że nie może on przewodniczyć RPP i zwoływać posiedzeń Rady, czy też brać udziału w głosowaniach, bo nie pozwala mu na to ani ustawa o NBP, ani konstytucja.
Projekt przygotowany przez Platformę Obywatelską precyzuje, że po upływie sześcioletniej kadencji prezesa NBP, pełni on swoje obowiązki do czasu przejęcia ich przez nową osobę wybraną na to stanowisko. Natomiast w przypadku śmierci prezesa, jego rezygnacji lub odwołania "pierwszy zastępca prezesa NBP pełni obowiązki prezesa NBP do czasu objęcia obowiązków przez nowego prezesa".
EBC zasugerował, że w ustawie można by także doprecyzować kwestie zastępstwa w przypadku choroby i urlopu prezesa NBP.
Obecna ustawa mówi, że kadencja prezesa NBP wygasa po upływie okresu sześcioletniego, w razie śmierci, złożenia rezygnacji lub odwołania, jednak kwestię przejmowania jego obowiązków reguluje tylko jeden przepis, który brzmi: "Prezesa NBP w czasie jego nieobecności zastępuje wiceprezes NBP - pierwszy zastępca Prezesa NBP".
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24