Nie ma zagrożeń dla systemu gazowego Polski, a dostawy gazu do odbiorców w kraju realizowane są zgodnie z zapotrzebowaniem klientów - powiedział w poniedziałek w Warszawie wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński. Resort gospodarki podał dziś, że "dostawy gazu ziemnego do Polski we wrześniu zostały jednak zmniejszone w stosunku do zamówień o ok. 40 mln metrów sześciennych.
Ministerstwo w komunikacie przesłanym do naszej redakcji odnosi się do zamieszania wokół dostaw gazu do Polski ze wschodu w ostatnich kilku dniach.
Mniej niż zamówiono
"W dniu 10 września operator system przesyłowego (Gaz-System - red.) poinformował Ministra Gospodarki o zakłóceniach w dostawach gazu ziemnego realizowanych w ramach kontraktu jamalskiego z OOO Gazprom Export. W dniach 8-9 września dostawy były mniejsze od zakładanych o odpowiednio 20-24 proc. 10 września dostawy z kierunku wschodniego zostały zmniejszone o 46 proc. w stosunku do zamówień" - informuje ministerstwo. Na poniższym wykresie widać różnice w nominacji (zamówieniach) i realizacji dostaw w ostatnich dniach:
Na Ukrainę na razie nie
Ministerstwo przypomniało także, że "z uwagi na konieczność zmian w przepływach gazu ziemnego w systemie przesyłowym, wywołanych ograniczeniem dostaw z kierunku wschodniego, konieczne było czasowe wstrzymanie realizacji usługi przesyłowej przerywanej na punkcie Hermanowice w kierunku Ukrainy". Dostawy w kierunku Ukrainy zostały wznowione w piątek 11 września 2014 r.
W poniedziałek magazyny gazu ziemnego w Polsce są wypełnione "niemal w 100 proc." - zapewniło ministerstwo. W podziemnych magazynach zgromadzono 2,65 mld metrów sześciennych gazu ziemnego, z czego 942 mln stanowią zapasy obowiązkowe a ok. 1,66 mld - zapasy handlowe. "Zgromadzone zapasy stanowią ok. 16 proc. rocznego zużycia gazu ziemnego w 2013 r. Zużycie gazu ziemnego we wrześniu kształtuje się na poziomie ok. 28 mln metrów sześciennych na dobę.
Zagrożeń brak
Wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński zapewnił w poniedziałek, że "nie ma zagrożeń dla systemu gazowego Polski, a dostawy gazu do odbiorców w Polsce realizowane są zgodnie z zapotrzebowaniem klientów". - System gazowy Polski uległ w ostatnich miesiącach wzmocnieniu, wykorzystaliśmy przerwy techniczne (...) by sprawdzać w praktyce możliwości zwiększonego importu z kierunku zachodniego. Na dziś nie przewidujemy żadnych istotnych zakłóceń. Wchodzimy w sezon gazowy 2014/2015 z największymi historycznymi zasobami - zaznaczył Piechociński. Zapowiedział, że co tydzień będzie prezentował zestawienia dotyczące przesyłu gazu do polski, "aby wyciszyć napięcie".
Według Piechocińskiego w ostatnich dniach "mieliśmy przykład histerycznej reakcji na to, co się stało". - Być może zabrakło wyobraźni także tym, którzy te sprawy komentowali. W dostawach gazu nie należy się posiłkować danymi dobowymi, tylko w skali dwóch tygodni albo nawet w skali miesiąca - podkreślił wicepremier.
PGNiG poinformowało w ubiegłym tygodniu, że w środę odebrało o 45 proc. gazu z Rosji mniej, niż zamawiało na ten dzień. Od kilku dni zamówienia spółki na gaz rosły, jednak dostawy z Gazpromu tego wzrostu nie zrekompensowały. W poniedziałek były o 20 proc. niższe od dziennego zamówienia, we wtorek - o 24 proc. Według PGNiG i danych Gaz-Systemu, w poniedziałek zamówienie wykonano w 80 proc., a we wtorek - w 76 proc.
Autor: mn//bgr / Źródło: tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: gazprom.com