Wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak zadeklarował w poniedziałek w Brukseli chęć rozmów z Rosją i Niemcami na temat inwestycji dotyczących transportu gazu z Rosji, w tym Gazociągu Północnego na dnie Bałtyku.
- Jest nowy rząd w Polsce, warto do tego wrócić - powiedział Pawlak na konferencji prasowej. Zastrzegł, że "nie przesądza rezultatów dyskusji". - Natomiast warto to podjąć. Zbyt wiele spraw było ostatnio odkładanych, nie było rozważanych czy dyskutowanych - dodał.
Nawiązując do swoich rozmów z przedstawicielami niemieckiego resortu gospodarki Pawlak powiedział, że po stronie Niemiec także widzi wolę rozmowy. - Oni też są zainteresowani przedyskutowaniem tych spraw - ocenił.
Wyjaśnił, że chodzi przede wszystkim o omijający Polskę Gazociąg Północny, który po dnie Morza Bałtyckiego ma transportować rosyjski gaz do Niemiec. Jego zdaniem z punktu widzenia polskich interesów lepszy jest naziemny gazociąg Amber, który miałby transportować rosyjski gaz przez kraje bałtyckie i Polskę. - Z punktu widzenia efektywności przesyłania gazu z Rosji do Niemiec droga lądowa jest niewątpliwie bardziej atrakcyjna (...). Projekt Amber to być może rozsądna alternatywa, która interesy polskie, niemieckie i rosyjskie może w odpowiedni sposób zrównoważyć, zharmonizować tak, że wszyscy będą zadowoleni. Nie należy odrzucać z góry możliwości porozumienia - uważa wicepremier.
Zastrzegł, że dla Polski priorytetem jest poprawa bezpieczeństwa energetycznego. - Zachowujemy tutaj dużą otwartość, ale też jesteśmy zdecydowanie zainteresowani tym, żeby te projekty (...) wpisywały się w plan, który będzie budował mocną, silną pozycję Polski w relacjach europejskich jeśli chodzi o rynek energii - powiedział.
Pawlak przyznał jednak, że "może się okazać, iż nie ma o czym mówić, bo pewne rozstrzygnięcia inwestycyjne dotyczące Gazociągu Północnego są już tak zaawansowane, że już nie będzie możliwości odwrotu".
Źródło: PAP, tvn24.pl