Wykresy na międzynarodowych rynkach dołują. Analitycy coraz częściej mówią o recesji w odniesieniu do sytuacji w Stanach Zjedonoczonych. - Mamy do czynienia ze znacznym spowolnieniem wzrostu gospodarczego. Równie dobrze możemy mieć recesję - mówi Robert Zoellick, prezes Banku Światowego.
Pesymistyczną prognozę przedstawił także szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Dominique Strauss-Kahn powiedział, że kryzys na rynkach finansowych będzie miał znaczące skutki dla wielu krajów na całym świecie. - To wszystko wpływa na nastroje giełdowych inwestorów, bo na parkietach Azji i Europy dominuje czerwony kolor - tłumaczył Strauss-Kahn.
Problemy na rynkach mają swoją kolejną ofiarę: zagrożony bankructwem amerykański bank Bear Stearns został za bezcen sprzedany konkurentowi. Cena transakcji to 240 milionów dolarów - zaledwie ułamek dotychczasowej wartości banku. Jednak kupujący bank przejmuje także długi i zobowiązania inwestycyjne Bear Stearns.
Bear Stearns przejęty... Jeszcze w ubiegłym tygodniu cena tych akcji była dużo wyższa, a prezes Bear Stearns Alan Schwartz zapewniał, że jego bank jest w dobrej kondycji.
Powszechnie ocenia się, że ta transakcja, której udzieli finansowego wsparcia bank centralny (Fed), ma w istocie na celu uratowanie Bear Stearns przed bankructwem. Bank ten poniósł bowiem znaczne straty w rezultacie kryzysu na rynku kredytów subprime.
... giełdy szaleją Coraz wyraźniejsze oznaki poważnych problemów amerykańskiego systemu bankowego wpłynęły na rynki na całym świecie. Wskaźnik Hang Seng na giełdzie w Hongkongu rozpoczął poniedziałkowe notowania od spadku o 4,1 proc. do 21.318,03 pkt. Indeks największych korporacji przemysłowych Nikkei na giełdzie tokijskiej wykazał w połowie sesji spadek o 4,2 proc. do poziomu 11.726,99 pkt. Szerszy wskaźnik TOPIX także spadł o 4,2 proc. do 1.142,78, najniższego od czerwca 2005 r. Chiński indeks benczmarkowy CSI 300 spadł na zamknięciu w poniedziałek o 4,6 proc. i wyniósł 3.965,28 pkt.
Bardzo słabo, bo spadkiem o ponad 2 proc., rozpoczęły też dzień największe giełdy europejskie. Podobnie też było w Warszawie, gdzie WIG20 i WIG straciły na otwarciu odpowiednio 1,84 i 1,57 proc. Zdaniem analityków poniedziałek nie zapowiada się dobrze dla rynków.
Poniedziałek przyniósł też rekordowe spadki kursu dolara wobec euro i jena.
Źródło: tvn24.pl, PAP, onet.pl