Szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego Dominiqe Strauss-Kahn zabiera głos o kondycji gospodarki po raz pierwszy w tym roku. Według niego Azja i Chiny już zaczęły wyciągać świat z recesji, gorzej natomiast radzą sobie kraje rozwinięte. To one, zdaniem Strauss-Kahna, muszą m. in. uważać, żeby nie przykryła ich druga fala kryzysu.
- Ożywienie w rozwiniętych gospodarkach przebiega powolnie i jest dość kruche. Widać to choćby po takich wskaźnikach jak bezrobocie, czy popyt wewnętrzny - powiedział Dominiqe Strauss-Kahn.
Jego zdaniem, niektóre kraje może jeszcze czekać drugie dno recesji. Dlatego najważniejsze jest teraz, aby konsekwentnie kontynuować polityki pobudzania gospodarek i nie wychodzić z nich zbyt szybko.
Dopiero kiedy rynek pracy i popyt wewnętrzny zaczną wyraźnie rosnąć, to rządy będą mogły powoli wycofywać się z roli stymulatora. Na razie Kahn nie widzi niestety innych narzędzi mogących trwale przywrócić wzrost gospodarczy poza pobudzaniem go publicznymi pieniędzmi.
Co do pierwszych oznak trwalszego ożywienia, to szef MFW, podobnie jak większość ekspertów, widzi je na Wschodzie. - Chiny i rozwijające się gospodarki Azji wprowadzają globalną gospodarkę na drogę ożywienia.
Źródło: Reuters, BBC
Źródło zdjęcia głównego: TVN24