Kondycja ośmiu wielkich europejskich banków jest za słaba i mogą one nie wytrzymać długotrwałej recesji. Banki te muszą pozyskać 2,5 mld euro dodatkowego kapitału. To wyniki europejskich stress-testów, którym poddano 91 banków w 21 krajach, które łącznie mają ponad 65 proc. całości aktywów systemu bankowego UE.
Przygotowanych przez Europejski Urząd Nadzoru Bankowego stress-testów nie przeszło pomyślnie pięć banków w Hiszpanii, dwa w Grecji i jeden w Austrii.
Są to: greckie EFG Eurobank Ergasias (właściciel działającego u nas Polbanku) i Agricultural Bank of Greece, austriacki Oesterreichische Volksbanken oraz hiszpańskie Banco Pastor, Caja de Ahorros del Mediterraneo, Banco Grupo Caja, Catalunya Caixa i Unnim. Kolejne 16 banków "ledwo" zdało testy. W zeszłym roku testów nie zdało siedem banków.
Banki, które oblały stress-testy EFG Eurobank Ergasias (Grecja) Agricultural Bank of Greece (Grecja) Oesterreichische Volksbanken (Austria) Banco Pastor (Hiszpania) Caja de Ahorros del Mediterraneo (Hiszpania) Banco Grupo Caja (Hiszpania) Catalunya Caixa (Hiszpania) Unnim (Hiszpania) ankii
Reuters podkreśla, że zgodnie z oczekiwaniami wielkie banki dobrze poradziły sobie ze stress-testami. Agencja przypomina też, że przewidywano, iż testu nie przejdzie od pięciu do 15 mniejszych banków.
Resort finansów zadowolony
Komentując wyniki testów polski resort finansów podkreślił swoje zadowolenie z ich wyników. "Minister Finansów RP przyjmuje do wiadomości wyniki testów i wyraża zadowolenie w związku ze zwiększeniem przejrzystości w zakresie publikacji wyników testów oraz ujawnienia ekspozycji uczestniczących w teście grup bankowych na ryzyko związane z posiadaniem skarbowych papierów wartościowych" - napisano w komunikacie. "Rezultaty testu wykazały, że w warunkach przyjętego scenariusza PKO BP jest wystarczająco dokapitalizowany" - wskazano.
Celem stress-testów, zwanych też testami warunków skrajnych jest ocena odporności unijnego systemu bankowego na niesprzyjającą zmianę warunków makroekonomicznych i odpowiedź na pytanie, czy poradziłby on sobie przy najczarniejszych scenariuszach dla unijnej gospodarki.
Źródło: PAP