Kraje OPEC są zgodne: nie będzie zwiększenia ilości wydobywanej ropy - poinformował uczestnik konferencji OPEC w Abu Zabi, nigeryjski minister ds. ropy naftowej Odein Ajumogobia. Członkowie OPEC-u po raz kolejny spotkają się w styczniu.
Kraje uprzemysłowione naciskały na przedstawicieli kartelu o zwiększenie produkcji, co powinno przynieść obniżkę ceny surowca poniżej 90 dolarów za baryłkę. Jednak zgodnie z oczekiwaniami analityków OPEC nie uległ tej presji i pozostawił wydobycie ropy na niezmienionym poziomie.
Ministrowie krajów OPEC wyrazili duże zaniepokojenie ogromną zmiennością cen ropy. Jednak zdaniem przedstawicieli kartelu jest to efektem wzrostu aktywności spekulantów.
W ostatnim tygodniu jednego dnia ceny ropy spadły z poziomu z 99 do 88 dol. za baryłkę. To najwyższa jednorazowa zmiana w historii.
Reakcja rynku natychmiastowa
Środowa decyzja OPEC natychmiast odbiła się na światowych giełdach. Baryłka lekkiej ropy WTI w dostawach na styczeń 08 w handlu elektronicznym na NYMEX w Nowym Jorku zdrożała o 48 centów, czyli 0,5 proc., do 88,80 USD.
Natomiast Brent w dostawach na styczeń na giełdzie ICE Futures w Londynie zdrożała zaś o 65 centów, czyli 0,7 proc., do 90,18 USD za baryłkę.
Stało się tak, mimo że większość analityków spodziewała się utrzymania wydobycia. - Przemawiało za tym wiele czynników, m.in. wskaźniki makroekonomiczne - powiedział na antenie TVN CNBC Biznes niezależny analityk rynków światowych Paweł Kowalewski
Na początku września kartel podniósł dzienne wydobycie ropy o 500 tys. baryłek. Kraje OPEC już teraz pompują więcej ropy, niż wynoszą oficjalne limity dostaw. W sierpniu 10 członków OPEC dostarczało dziennie 26,71 mln baryłek surowca, czyli o 900 tys. baryłek dziennie, niż wynosiła ówczesna kwota dostaw.
Źródło: TVN CNBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu, TVN CNBC Biznes