Zamieszki w Afryce Północnej sprawiły, że Polacy znacznie rzadziej wybierają Egipt i Tunezję jako cel swoich wakacyjnych podróży. Zyskują na tym inne ciepłe kraje i polskie nadbałtyckie kurorty - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Jak wynika z najnowszych danych portalu turystycznego EasyGo.pl, miejsce Egiptu na pozycji lidera zajęła Hiszpania. Wakacje na Półwyspie Iberyjskim wykupiło 24 proc. turystów, a liczba sprzedawanych wyjazdów wzrosła nawet o 300 proc. - pisze "DGP"
Drugie miejsce zajęła Turcja z wynikiem 23 proc. – liczba wyjazdów do tego kraju skoczyła o 100 proc. Natomiast prawdziwym hitem tego roku ma szansę zostać Izrael. Od początku zamieszek w Afryce sprzedaż wycieczek do tego kraju wzrosła o 60 proc. i nadal rośnie.
Dla porównania Egipt wybrało zaledwie 9 proc. turystów, czyli aż o 44 proc. mniej niż rok temu. Spadek zaliczyła też Tunezja, która z trzeciego miejsca spadła na piątą pozycję - informuje gazeta.
Eksperci prognozują, że na arabskim kryzysie zarobią również polskie kurorty. Szacuje się, że nad nasze morze lub w góry wybierze się tego lata o 150 tys. osób więcej niż przed rokiem.
Według specjalistów ruch turystyczny do Afryki odrodzi się dopiero pod koniec 2012 roku - pisze "DGP".
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu