Włosi i Hiszpanie bez problemów znaleźli nabywców na swoje papiery dłużne. Według analityków obie aukcje wypadły dość dobrze. Jednak w obu wypadkach inwestorzy zażądali wyższych niż poprzednio premii za ryzyko.
Rzym sprzedał obligacje skarbowe za 6 miliardów euro, co było zgodne z planem rządu.
Rentowności 5-latek wzrosły do prawie 3,8 procent, z 3,2 procent w poprzedniej aukcji z listopada ubiegłego roku. Popyt okazał się prawie półtora raza wyższy niż podaż.
Natomiast w przypadku obligacji 15-letnich rentowność przekroczyła już 5 procent. Popyt tu również był prawie półtora raza wyższy niż podaż.
Hiszpanie też płacą więcej
Wcześniej Hiszpania znalazła nabywców na swoje obligacje warte 6 miliardów euro. Podobnie jak w przypadku Włoch, inwestorzy żądają od Madrytu coraz wyższych odsetek.
Średnia rentowność hiszpańskich papierów skoczyła do 4,542 procent, podczas gdy na aukcji w listopadzie sięgała 3,576 proc. Popyt okazał się 2,1 razy wyższy niż oferta hiszpańskiego rządu.
Salgado: Pomocy finansowej nam nie trzeba
Minister finansów tego kraju Elen Salgado zapewniała tymczasem w CNBC, że Madryt nie potrzebuje wsparcia finansowego. Hiszpania bywa wymieniana jako potencjalny kolejny kandydat do skorzystania z międzynarodowej pomocy.
- Jeśli chodzi o pomoc finansową, Hiszpania z pewnością jej nie potrzebuje. Natomiast, wraz z innymi krajami strefy euro potrzebujemy siebie nawzajem, bo musimy wspólnie pracować nad poprawą naszej gospodarki. Ale zdecydowanie nie ma mowy o wsparciu finansowym - stwierdziła minister Salgado.
Źródło: TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu