Koszty pracy w Polsce są o połowę mniejsze niż w Europie Zachodniej. Polski pracownik zarabia średnio 44 proc. wynagrodzenia Amerykanina i 41 proc. pensji Niemca, którzy pracują na tym samym stanowisku. Dlatego zatrudnienie w sektorze usług biznesowych wciąż będzie rosnąć - prognozuje "The New York Times".
Amerykański dziennik opisuje historię młodego mieszkańca Łodzi, który znalazł pracę w międzynarodowej korporacji Infosys. Firma ma swoje oddziały w wielu krajach na całym świecie. W Polsce zatrudnia blisko 2 tys. osób.
W liczącej około 740 tys. mieszkańców Łodzi jest coraz więcej zagranicznych pracodawców, którzy cenią dobrze wykształconych, znających języki pracowników - zauważa "NYT". Podobnie jest we Wrocławiu czy Gdańsku. Dziennik szacuje, że w sumie w branży usług biznesowych, technologicznych i finansowych pracuje już około 110 tys. osób.
"Przy obecnym tempie wzrostu gospodarczego niewykluczone, że w najbliższych latach ta branża może wyprzedzić przemysł samochodowy, który zatrudnia około 140 tys. osób" - podaje dziennik. Podkreśla przy tym jednak, że około 25 proc. czynnych zawodowo Polaków pracuje wciąż w sektorze publicznym i to państwo jest największym pracodawcą.
Polskie uczelnie na plus
Według "NYT" wzrosty w branży usług biznesowych pozwoliły Polsce zachować stabilny wzrost gospodarczy, którego nie zachwiał nawet hulający w państwach Unii Europejskiej kryzys finansowy. Rozwojowi pomógł też silny złoty i wykształcone kadry. Jak wskazuje "NYT" 39 proc. Polaków w wieku od 25 do 34 lat ma wyższe wykształcenie. To drugi wynik w UE. Polskę wyprzedza tylko Norwegia. Stany Zjednoczone zajmują w tym rankingu 11. miejsce. "NYT" chwali polskie uczelnie za to, że potrafiły zmienić swój program nauczania tak, aby ich absolwenci posiadali umiejętności potrzebne międzynarodowym firmom. - Istnieje silne powiązanie między wykształceniem i sukcesem Polski - twierdzi Anurag Srivastava z Everest Group, która doradza klientom korporacyjnym w zarządzaniu i operacjach outsourcingu.
Konkurencja ze wschodu
Głównym zagrożeniem dla Polski - zdaniem "New York Times'a" - jest konkurencja Bułgarii i Rumunii. Płace są tam jeszcze niższe, a poziom wykształcenia równie wysoki. - Polska musi zrozumieć, że jej konkurencja to głównie kraje z Europy Wschodniej - mówi Martijn Geerling, dyrektor firmy doradczej London for Hackett.
Według "NYT" w przyszłości polski sektor usług biznesowych wciąż będzie się rozwijać, a zatrudnienie w nim znajdzie od 15 do 20 tys. osób rocznie. Wszystko przez to, że zagraniczne banki i fundusze inwestycyjne muszą ciąć koszty, a szukając tańszych pracowników, mogą przenieść swoje placówki do Polski.
Autor: msz//bgr / Źródło: The New York Times