Wykonujący obowiązki prezydenta Bronisław Komorowski ma już swoich kandydatów do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Zapowiada jednak w RMF FM, że powoła ich dopiero po wyborach prezydenckich, choć mógłby to zrobić przed ich rozstrzygnięciem.
Poniedziałkową decyzją o nieprzyjęciu sprawozdania marszałek Sejmu potwierdził rozwiązanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w jej obecnym kształcie. Od 25 czerwca rozpocznie się trzytygodniowy okres zgłaszania kandydatów do nowej KRRiT. Wejdzie do niej dwóch reprezentantów Sejmu, jeden - Senatu i dwóch - powołanych przez prezydenta.
Bronisław Komorowski nie zamierza jednak wykorzystać okazji, jaką daje mu kalendarz i powoływać "prezydenckich" członków KRRiT przed rozstrzygnięciem wyborów. Mógłby to zrobić po pierwszej turze wyborów, a przed ostatecznym ich rozstrzygnięciem 4 lipca.
Mam swoich kandydatów - powiedział w rozmowie z reporterem RMF FM. Nie ujawnił jednak, o kogo chodzi. - To nie jest ten moment, kiedy się takie rzeczy ogłasza. Dwadzieścia jeden dni licząc od 25 czerwca oznacza, że te decyzje będą podejmowane po wyborach - powiedział.
Marszałek zapowiedział, że kandydatury na członków Krajowej Rady wskazywanych przez Sejm będą przez Platformę Obywatelską konsultowane z PSL. - Tam gdzie są decyzje sejmowe, obowiązuje koalicyjność - dodał Komorowski. Zaapelował też do ludowców o poparcie tzw. "małej nowelizacji" ustawy o radiofonii, która umożliwia zmianę sposobu wybierania rad nadzorczych publicznych mediów.
Wcześniej Sejm i Senat nie przyjęły sprawozdania Krajowej Rady, a to oznacza zakończenie kadencji dotychczasowych członków Rady.
Źródło: RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: PAP